Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże!Łk 9,60
Gdy Jezus z uczniami szedł drogą, ktoś powiedział do Niego: «Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz».Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć».
Do innego rzekł: «Pójdź za Mną». Ten zaś odpowiedział: «Panie, pozwól mi najpierw pójść pogrzebać mojego ojca». Odparł mu: «Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże».
Jeszcze inny rzekł: «Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu». Jezus mu odpowiedział: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego».
Piszę ten komentarz pięć dni po pogrzebie własnego ojca. Czy sam stałem się umarły tylko dlatego, że pogrzebałem zmarłego? A może kluczem do zrozumienia trudnej przestrogi Jezusa jest słowo najpierw w zdaniu wypowiedzianym przez człowieka, którego pragnął powołać Jezus: „Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca”. A Jezus chce, byśmy nasze życiowe sprawy (te związane ze śmiercią, ale i te związane z narodzinami oraz… wszystkie inne) czynili w pełnym oddaniu się Jemu. Najpierw należy iść za Jezusem i przyjąć Jego naukę. Gdy pójdziemy za Nim, wówczas lepiej i spokojniej będą nam się układały ludzkie sprawy, a samo grzebanie umarłych będzie mniej smutne, bo zostanie przeniknięte nadzieją płynącą ze zmartwychwstania Pana.