W Wąwolnicy odbyło się pierwsze ogólnopolskie święto "Wdzięczni polskiej wsi", w którym uczestniczył premier Mateusz Morawiecki, minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, parlamentarzyści i rolnicy z całej Polski.
Najpierw Msza św. pod przewodnictwem abp Stanisława Budzika, a potem korowód dożynkowy i wspólne dziękowanie za tegoroczne plony.
– Tym świętem chcę wyrazić najgorętsze podziękowania polskiej wsi za trud waszej pracy, za to co robicie dla naszej Ojczyzny dbając o jej zasoby, ale też tradycję i kulturę. Dzisiaj spotykamy się w stulecie odzyskania niepodległości, której nie byłoby bez trudu polskiej wsi, bez polskich rolników, którzy przechowali największe wartości polskiej kultury. Cud niepodległości to zasługa naszych przodków, pracujących ciężko także na roli – mówił premier.
Zaznaczył też, że patrząc w przyszłość jest pewien, że bez etosu pracy rolników, bez wiary rolników, bez ciężkiej żmudnej pracy i wzajemnej życzliwości Polska nie będzie tak silna, jak może być.
– U źródeł naszego państwa stała ciężka praca rolników. Nazwa "Polska" pochodzi od nazwy plemienia "Polanie", a ich nazwa wywodzi się od słowa "pole". To ciężka praca, a nie wyprawy i łupy kształtowały ich tożsamość, której my jesteśmy spadkobiercami – mówił premier.
Wyjaśnił też, że Wąwolnica została wybrana na miejsce świętowania dlatego, że na tym terenie jak w lustrze odbija się nasza historia. Przed ponad 700 laty tereny Polski najechali Tatarzy, którzy chcieli zniszczyć kraj, kulturę i wiarę. To tutaj te wojska zostały odparte dzięki wstawiennictwu Matki Bożej Kębelskiej i bohaterskiej walce Polaków. Potem kolejne wieki lepsze i gorsze, w tym odebranie Wąwolnicy praw miejskich w XIX wieku, jako kara za wsparcie dla powstańców styczniowych. Kolejne trudne doświadczenie przyszło w 1946 r. Za karę za wsparcie żołnierzy Armii Krajowej SB spaliła ponad 100 gospodarstw. Nie złamało to jednak mieszkańców Wąwolnicy, którzy zawsze za wartość najcenniejszą uważali Ojczyznę.
– Dlatego tu przychodzimy z wdzięcznością. Mimo wielu lat krzywd i niesprawiedliwego podziału dóbr, także w latach transformacji i wolności, która zmuszała ludzi takich wsi jak Wąwolnica do migracji czy emigracji, ludzie się nie poddali, podejmując ciężką pracę. Dziś polska wieś wstaje z kolan, chcemy o nią dbać. Chcemy, by rolnicy mieli nasze wsparcie i obiecuję, że mój rząd zrobi wszystko, by równo dzielić owoce pracy, tak by polska wieś nie była pokrzywdzona – mówił Mateusz Morawiecki.