Dzisiaj w liturgicznym kalendarzu świętujemy urodziny. Ale nie te dla nieba, jak to zwykle ma miejsce w przypadku historii świętych, tylko te dla ziemi.
Bł. Alan de la Roche brewiarz.pl Dzisiaj w liturgicznym kalendarzu świętujemy urodziny. Ale nie te dla nieba, jak to zwykle ma miejsce w przypadku historii świętych, tylko te dla ziemi. Zwyczajne ziemskie urodziny. Choć biorąc pod uwagę solenizantkę to owa zwyczajność może być przez niektórych kwestionowana. No bo jak o Maryi i jej życiu można mówić w ten sposób. Ano można, a nawet trzeba. I taka też była intuicja Kościoła, gdy w VI wieku upowszechniał liturgiczne obchody Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Z jednej strony mamy bowiem w jej osobie do czynienia z Bożą Rodzicielką, z drugiej natomiast ze zwykłym człowiekiem. Niepokalanym grzechem pierworodnym, to fakt, ale posiadającym również wolną wolę, uczucia czy rozterki. Jeśli ktoś uważa, że Bogurodzica nie męczyła się pracą, nie pociła przy wysiłku i nie miała swoich marzeń czy bolączek, ten chyba zapomniał co było istotą Zwiastowania. Oto Boży Posłaniec oznajmia zwyczajnej dziewczynie z Nazaretu wolę Bożą, a ona po zastanowieniu odpowiada : tak, wierzę, ufam, daję posłuch Twemu Słowu. Decyzja, a nie determinacja. Warto rozważać tę tajemnicę wiary i jej konsekwencje nie tylko od święta. I tutaj z pomocą wszystkim chętnym przychodzi inny dzisiejszy patron. Bretończyk z urodzenia, dominikanin z powołania i czciciel Maryi Panny z potrzeby serca. To właśnie on, usprawnił przedmiot, który krzyżowcy przywieźli ze sobą z Ziemi Świętej, a dla którego chrześcijańskie zastosowanie znalazł między innymi kartuski mnich bł. Dominik z Prus. Mowa oczywiście o różańcu, a właściwie o Psałterzu Maryi, dzięki któremu niepiśmienni wierni mogli codziennie włączać w Liturgię Godzin Kościoła. Odkrycie modlitwy przy pomocy sznura z koralami to zasługa rycerzy wracających z wypraw krzyżowych. Powiązanie tej modlitwy z rozważaniem życia Jezusa i Maryi to teologiczna intuicja bł. Dominika z Prus. Ale nadanie temu przejrzystej struktury - 15 dziesiątek, które razem tworzą 150 pozdrowień anielskich i 15 tajemnic do rozważania, a do każda zaczyna się od Modlitwy Pańskiej – otóż, ten kształt który znamy do dziś to właśnie sprawka dzisiejszego patrona. Gdy dokonał swojego największego dzieła i przekazał je do rozpropagowania założonemu przez siebie bractwu Różańca świętego w Douai, wtedy przyszedł na niego czas by narodzić się dla nieba. A było to dokładnie 8 września 1476 roku. Czyż to nie cudowny zbieg okoliczności? Wiecie państwo jak nazywa się człowiek, który tak usprawnił rozważanie niezwykłych tajemnic życia pewnej zwykłej dziewczyny z Nazaretu? To błogosławiony Alan de la Roche, kapłan i dominikanin, który choć nigdy nie został oficjalnie wyniesiony do chwały ołtarzy, to otrzymał ten tytuł w wydanej przez Instytut Papieski w Rzymie Bibliotheca Sanctorum.