Arcybiskup katowicki w Pszowie wezwał też do odpowiedzialności za środowisko. - Nasze grzechy ekologiczne powinny być także wyznawane w sakramencie pokuty - powiedział.
Sporo miejsca w homilii w Pszowie arcybiskup poświęcił wdzięczności i... uśmiechowi. - Miejcie uśmiech na twarzy zawsze. Gdy słońce świeci albo deszcz pada, w zdrowiu lub w chorobie, w powodzeniu albo gdy wszystko idzie na opak - zachęcał pielgrzymów.
Cytował w ten sposób słowa św. Urszuli Ledóchowskiej. Ten cytat bardzo pasował do hasła tegorocznej pielgrzymki do Matki Bożej Uśmiechniętej w Pszowie: "Po uśmiech i radość w Duchu Świętym".
- Św. Urszula Ledóchowska mówiła m.in. tak: "Podaję wam tu rodzaj apostolstwa, które nie domaga się od was ciężkiej pracy, wielkich umartwień i trudów, ale które szczególnie dziś, w naszych czasach, bardzo jest pożądane, potrzebne i skuteczne, mianowicie apostolstwo uśmiechu". Niech charakteryzuje nas, ludzi uśmiechu, ludzi Matki Bożej Uśmiechniętej - Pszowskiej - powiedział.
Za św. Urszulą powtórzył, że "nieraz uśmiech twój wlać może do duszy zniechęconej jakby nowe życie, nadzieję, że nastaną lepsze czasy, że nie wszystko stracone, że Bóg czuwa".
Mówił o związanej często z uśmiechem wdzięczności. - Niech dzisiejsze spotkanie z MB Uśmiechniętą nas odmieni w ludzi wdzięcznych Bogu i bliźnim! - powiedział.
Arcybiskup Skworc zaprosił też pielgrzymów do czytania "Gościa Niedzielnego" i słuchania Radia eM.