Słowo Jego było pełne mocy. Łk 4,32
Jezus udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jego było pełne mocy.
A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy: «Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!» Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego, nie wyrządzając mu żadnej szkody.
Wprawiło to wszystkich w zdumienie, i mówili między sobą: «Cóż to za słowo, że z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą».
I wieść o Nim rozchodziła się wszędzie po okolicy.
Żyjemy w czasach szybkiego, masowego i często powierzchownego przekazu informacji. Co dnia zalewa nas potężna fala newsów: mieszanka prawdy i fałszu, wiadomości istotnych i zupełnie błahych. Ważne, by wśród mnogości słów usłyszeć to jedno, najważniejsze, dające Życie. Słowo Chrystusa ma cudowną moc dokonywania tego, co oznacza (por. Łk 4,32.36). Na Jego polecenie duch nieczysty natychmiast zamilkł i opuścił nękanego człowieka. W innych ewangelicznych kontekstach na słowo Jezusa chorzy odzyskiwali zdrowie, grzeszni czystość serca, a umarli powracali do życia. Spraw, Panie, bym zawsze z wiarą przyjmował Twe słowo, by również we mnie dokonywało ono rzeczy wielkich, niosąc mi pokój i zbawienie.