List uczestniczki oazowych rekolekcji III stopnia w Katowicach, w którym opisuje spotkanie oazowiczów z abp. Wiktorem Skworcem.
Poniżej treść wysłanego przez nią e-maila.
Podczas trzeciego turnusu rekolekcyjnego staraliśmy się jako wspólnota Oazy Żywego Kościoła III stopnia poznawać i zgłębiać tajemnicę Kościoła-Matki.
Wielkim szczęściem była dla nas wizyta księdza arcybiskupa Wiktora Skworca. Jego obecność była dla nas znakiem Drogi Piotra, jednego z elementów metody tego etapu formacji.
Ksiądz Arcybiskup modlił się wraz z nami, co było niezwykłym doświadczeniem łączności między nami a głową naszego archidiecezjalnego Kościoła.
Odkrywaliśmy w ten sposób wspólnotę Kościoła, która nie jest miejscem podziałów, lecz pokazuje, że wszyscy jesteśmy równi wobec Jezusa. Tak samo czuliśmy się podczas wspólnie odmawianego brewiarza. Doświadczenie odmawianej modlitwy pełniej pozwalało odkrywać piękno Kościoła.
Ten dzień upływał pod znakiem rozważania tajemnicy krzyża, więc i tej tajemnicy dotyczył duszpasterski komentarz czytania z nieszporów. Arcybiskup wskazał na kilka ważnych dla naszej archidiecezji krzyży, m.in. krzyż na Ochodzitej w Koniakowie - który wcześniej znajdował się w kościele na Muchowcu, gdzie był na swojej pielgrzymce papież Jan Paweł II - a także na krzyż, który stoi przy kopalni "Wujek".
Po modlitwie Arcybiskup spotkał się z nami na wspólnej rozmowie, w czasie której podzielił się świadectwem własnego życia. Odpowiadając na pytania zadawane przez uczestników, opowiadał o drodze młodości oraz odkrywania swojego miejsca w Kościele, jakim w jego przypadku było powołanie do kapłaństwa.
Zwierzył się z trudnych i pięknych doświadczeń, jakie miały miejsce podczas posług biskupiej. Znalazło się również miejsce na wspomnienia dotyczące „raczkującego Ruchu”.
Apel Jasnogórski oraz błogosławieństwo udzielone przez Arcybiskupa zakończyły wspólne spotkanie. Jakby tego było mało, czekała na nas słodka niespodzianka - Ksiądz Arcybiskup poczęstował nas pysznymi krówkami.
Mimo iż Arcybiskup jest dla nas wielkim autorytetem, to on sam zadawał nam pytania o to, jak ewangelizować nasze parafie. Jak? Przede wszystkim my sami powinniśmy dawać własne świadectwo wiary, jak również działać w grupach parafialnych.