60 zgłoszeń szkód górniczych, w tym 40 uszkodzonych kominów - to bilans po wstrząsie, do jakiego doszło w sobotę po południu w kopalni Bobrek-Piekary.
Roman Koszowski / Foto Gość Jak poinformował Radio eM Paweł Cyz, rzecznik Węglokoksu, łączna kwota strat nie jest jeszcze znana, ale spółka zapłaci za zewnętrzne zniszczenia, a straty można naprawić na dwa sposoby.
Sobotni wstrząs, który odczuli mieszkańcy Bytomia, Piekar Śląskich, Siemianowic i Chorzowa - miał siłę trzech i pół stopnia w skali Richtera.