W godzinę W przed pomnikiem Gloria Victis na cmentarzu wojskowym - Powązkach wieńce złożyli prezydent, premier oraz przedstawiciele Sejmu i Senatu.
"Nie sposób zrozumieć tego narodu bez Chrystusa. Nie sposób zrozumieć tego miasta, Warszawy, stolicy Polski, która w roku 1944 zdecydowała się na nierówną walkę z najeźdźcą, na walkę, w której została opuszczona przez sprzymierzone potęgi, na walkę, w której legła pod własnymi gruzami, jeśli się nie pamięta, że pod tymi samymi gruzami legł również Chrystus-Zbawiciel ze swoim krzyżem sprzed kościoła na Krakowskim Przedmieściu" - modlił się słowami św. Jana Pawła II bp Józef Guzdek, biskup polowy Wojska Polskiego na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. W godzinę "W" przed monumentem upamiętniającym żołnierzy Armii Krajowej poległych w czasie Powstania Warszawskiego i okupacji niemieckiej zgromadziły się setki warszawiaków, w tym powstańcy i ich rodziny.
- Panie Jezu, ukrzyżowany i zmartwychwstały, podzieliłeś losy powstańczej Warszawy. Jednak ręka leżąca na bruku Krakowskiego Przedmieścia wskazywała na napis wyryty na cokole pomnika: "Sursum Corda", "W górę serca". Krzyż nie był ostatnim Twoim słowem. Było nim zmartwychwstanie. Ostatecznie zło zostało pokonane: Polska odzyskała wolność. Dziś, stojąc w zadumie przed pomnikiem Gloria Victis, obejmujemy miłością i modlitwą zmarłych i poległych uczestników Powstania Warszawskiego. Oddajemy hołd zwyciężonym, lecz niepokonanym. Wasze poświęcenie, utrata zdrowia, a nawet życie złożone na ołtarzu Ojczyzny, miały sens. To one przyczyniły się do triumfu tych wartości, dla których warto żyć i za które warto umierać: wolności i suwerenności naszej Ojczyzny. Zwyciężyliście - mówił biskup polowy. - Wszechmogący i miłosierny Boże, obdarz nagrodą życia wiecznego powstańców, których doczesne szczątki spoczywają na tym cmentarzu i w wielu innych miejscach naszej umiłowanej stolicy. Niech ci, których zamierzano unicestwić, nadal żyją w naszej pamięci. Niech przykłady heroicznej miłości ojczyzny i wierności Chrystusowi będą źródłem natchnień dla nas i dla kolejnych pokoleń Plaków. Prosimy o to przez wstawiennictwo błogosławionych kapelanów Powstania: o. Józefa Stańka, o. Michała Czartoryskiego oraz sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego - modlił się bp Józef Guzdek w obecności kard. Kazimierza Nycza.
Po trzykrotnej salwie honorowej przed pomnikiem wieńce złożyli: prezydent Andrzej Duda z powstańcami oraz władze Sejmu i Senatu wraz z premierem Mateuszem Morawieckim.