Ogólnopolski zlot grup rekonstrukcyjnych, jak co roku, przyciągnął rzesze pasjonatów historii.
W czasie 9. edycji Odysei Historycznej organizatorzy przygotowali moc atrakcji. Były konkursy, pokazy i inscenizacje. Prezentowali się rekonstruktorzy różnych epok i kultur. Obok średniowiecznych rycerzy można było zobaczyć żołnierzy walczących na różnych frontach I i II wojny światowej. Byli też Indianie, wikingowie, Słowianie. Przy rozstawionych dioramach nietrudno było spotkać królów, żołnierzy, a także niewiasty w strojach z poprzednich epok. Indianie, rzymscy legioniści, średniowieczni rycerze, wikingowie, a także żołnierze z różnych frontów oraz misji pokojowych chętnie opowiadali o swoim umundurowaniu, uzbrojeniu i bitwach. Huk armat, wystrzały muszkietów, szczęk szabel i toporów przeplatały się z muzyką i okrzykami wojów. Podkutnowski Leszczynek stał się także miejscem niezwykłego wyznania. Jeden z rekonstruktorów - Mikołaj Klepacki, dosiadając rumaka, oświadczył się swojej wybrance serca Natalii Jankowskiej. Ta, mimo wielkiego zaskoczenia, pierścionek zaręczynowy przyjęła, zgodę przypieczętowując czułym pocałunkiem.
Liczna publiczność z zapartym tchem obserwowała m.in. pokazy: pojazdów historycznych, Policji Państwowej w latach 1919-1936, sokolniczy z udziałem ptaków drapieżnych. Były też prezentacja husarii i najemnego regimentu artylerii cudzoziemskiej, turniej bojowy wojów, prezentacja kawalerii Mieszka I. Goście obejrzeli także prezentacje wodnosamolotu obserwacyjnego Lublin R-XIII Hydro oraz wysłuchali historii Morskiego Dywizjonu Lotniczego. Emocje budziły inscenizacje historyczne, m.in.: wyprawa Mieszka I na Pomorze Gdańskie, Odyseja Kosmiczna. Podczas wydarzenia odbywały się też koncerty zespołów POGO-DA, The Freeborn Brothers. Niemałą atrakcją byli policjanci i strażacy. Ci drudzy zaprezentowali konną sikawkę 4-kołową z 1907 roku. Pojazd z Żabna, pamiętający czasy zaboru pruskiego, razem z drużyną prezentującą się w strojach nawiązujących tematycznie do epoki budził wiele emocji, zwłaszcza gdy wodą z sikawki schładzał publiczność.
Nie zabrakło także pokazów rzemiosła, gier i zabaw przy dioramach. Było można także skosztować wyrobów kuchni średniowiecznej bądź polowej. Na miłośników militariów przy stoiskach czekały różnego rodzaju umundurowanie i sprzęt.