Jak wakacje, to podróże. Jak podróże, to pamiątki. Jak pamiątki, to oczywiście zdjęcia.
Jak wakacje, to podróże. Jak podróże, to pamiątki. Jak pamiątki, to oczywiście zdjęcia. Pstryk! Urocza uliczka. Pstryk! Ładny widoczek z plaży. Pstryk! Kościół. Pstryk… zaraz, zaraz. A pod czyim wezwaniem jest właściwie ten kościół? I tu zaczynają się schody, bo jako turyści, zamiast wiedzy z miejsc, które odwiedzamy, zabieramy tylko wrażenia. Można wtedy sporo przegapić. Ot taka Rawenna we Włoszech. A niedaleko centrum miasta monumentalna bazylika licząca sobie 1500 lat i nadal robiąca spore wrażenie. No i ten obłędny obraz na sklepieniu w jej wnętrzu. Wykonany z maleńkich kamyczków, szkiełek i ceramiki jak na mozaikę przystało. Te kolory i wyrazistość przedstawienia. Jest piękny krzyż na tle granatowego rozgwieżdżonego nieba. Są owieczki i drzewa. Pstryk! A ten człowiek, stojący pośrodku tego ogrodu, to kto? Nie wygląda na Jezusa. Ma co prawda rozłożone ręce, a owieczek jest 12, ale nosi też na sobie paliusz. Może to św. Piotr? Mieszkańcy Rawenny wcale nie byliby oburzeni taką sugestią. W końcu dla nich człowiek z tej mozaiki to pierwszy biskup ich miasta, który święcenia otrzymał z rąk samego Księcia Apostołów. Tyle legenda bo fakty, dotyczące życia tego człowieka i jednocześnie dzisiejszego patrona przeczą tym pobożnym życzeniom. Kim więc jest ów duszpasterz w otoczeniu 12 owiec uwieczniony na mozaice raweńskiej bazyliki? Biskup Rawenny to akurat pewne. Być może obywatel Antiochii. Na pewno jednak męczennik, który oddał swoje życie za Chrystusa 23 lipca, gdzieś w drugiej połowie II stulecia. Skąd mamy taką pewność, co do daty dziennej? Świadczy o niej mowa św. Piotra Chryzologa, czyli kolejnego biskupa na raweńskiej stolicy. No i na pewno wiemy jeszcze jedną rzecz : nie ulega wątpliwości, że relikwie dzisiejszego patrona spoczywają w cieniu tej wspaniałej bazyliki pod Rawenną, która powstała dopiero w VI wieku dzięki hojności bankiera o imieniu Juliusz. A jakie imię nosi sam wspominany dzisiaj biskup Rawenny? To św. św. Apolinary.