Mszą w kościele ojców oblatów w Katowicach neokatechumenat zakończył kolejny rok formacji.
Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa zapełnił się po brzegi. Na uroczystą, trwającą blisko dwie godziny Eucharystię przyjechali wierni z dwóch diecezji: katowickiej i bielsko-żywieckiej.
Na Koszutce modliły się wspólnoty neokatechumenalne z Katowic, Chorzowa, Rybnika, Tychów, Jastrzębia-Zdroju, Knurowa, Bielska-Białej, Czechowic-Dziedzic, Andrychowa i Oświęcimia. Wśród nich niemałą część stanowiły dzieci.
Wszyscy elegancko ubrani aktywnie włączali się w Eucharystię. Dorośli - komentując Boże słowo i dzieląc się swoim świadectwem, dzieci - prosząc na głos Boga w modlitwie wiernych o zdrowie dla babci, o dobre wakacje, za biskupa i o... swoje nawrócenie.
Mszy św. przewodniczył bp Marek Szkudło. W kazaniu opowiedział pewną historię, jaka przydarzyła mu się wiele lat temu, gdy był proboszczem w Jastrzębiu-Zdroju. Lubił wtedy w pustym kościele modlić się za swoich parafian.
Podczas jednej z takich modlitw zobaczył pewną rodzinę odwiedzającą kościół. Rodzice pokazywali swoim dzieciom tabernakulum, ambonę, konfesjonał, ołtarz. Podchodzili do wszystkich tych miejsc i dokładnie wyjaśniali ich znaczenie.
W pewnym momencie zaciekawiony proboszcz zagadał do nietypowej "wycieczki". - Jesteśmy nowymi parafianami. Przyszliśmy pokazać naszym dzieciom ich nowy kościół po to, żeby mogły lepiej przeżyć w nim liturgię - przedstawiła się rodzina.
Proboszcz Marek swoich nowych parafian zapytał też o gest, jaki cała rodzina wykonała przy ołtarzu. Rodzice i dzieci, podchodząc do ołtarza, nie ucałowali go - tak jak robią to kapłani - ale przyłożyli do niego swoje uszy.
- Proszę księdza, my tłumaczymy dzieciom, że tu na ołtarzu bije Serce Jezusa - usłyszał w odpowiedzi od małżonków.
- Moi drodzy, myślę, że to nie przypadek, że akurat dziś, na zakończenie formacji, gromadzimy się na Eucharystii w kościele pod wezwaniem Serca Pana Jezusa - mówił na Koszutce biskup Szkudło, zachęcając wszystkich, by nie bali się przytulić do Serca Chrystusa, największego skarbu każdego wierzącego.
- Przytulmy się do Jego serca po to, by nasze serca biły w rytm Jego - zapraszał neokatechumenat biskup katowicki.
Msza odbyła się w kościele ojców oblatów na katowickiej Koszutce Joanna Juroszek /Foto Gość