Na zalesionym szczycie Śnieżnicy w Beskidzie Wyspowym 15 czerwca poświęcono rzeźbę przedstawiającą ks. Karola Wojtyłę jako turystę.
Na wzniesieniu od 90 lat mieści się ośrodek rekolekcyjny należący obecnie do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Rzeźba upamiętnia wizytę przyszłego papieża na Śnieżnicy 22 czerwca 1953 roku. Od tamtego czasu przewędrował on niemal przez wszystkie polskie góry. Autorem kamiennego pomnika, który powstał w 2009 r., jest Bolesław Gieniec z Mystkowa.
Poświęcenie pomnika poprzedziła Msza św. pod przewodnictwem abp. Marka Jędraszewskiego koncelebrowana przez kapłanów archidiecezji krakowskiej i diecezji tarnowskiej. W homilii abp Jędraszewski przypomniał historię proroka Eliasza, który dopiero w ciszy usłyszał głos Boga i wyraźne polecenie, co ma czynić dalej. Metropolita zaznaczył, że można by ją porównać do życia Jana Pawła II, który także w ciszy spotykał się z Bogiem. W ciszy, której szukał w górach.
- Wiemy, że on, Karol Wojtyła, przemierzał te szlaki, chyba niemal wszystkie w naszej ojczyźnie, przede wszystkim dlatego, żeby móc spotykać się z Bogiem, Stwórcą tego cudownego świata. Były chwile, kiedy odłączał się od osób, z którymi wędrował, i chciał iść sam. Chciał być niejako sam na sam z Panem Bogiem, a w jego ręku widziano różaniec - powiedział arcybiskup, który także jest od wielu lat miłośnikiem wędrówek po górskich szlakach.
Jan Paweł II kochał polskie góry i kochał Polskę. Metropolita krakowski przypomniał, że o jej byt i miejsce w Europie upominał się, mieszkając już w Watykanie. - Przybył do Rzymu z dalekiego kraju. Tak sam mówił. Wierny swojej Piotrowej posłudze, jednocześnie ciągle myślał o ojczyźnie, z której wyszedł, którą ciągle kochał, do której tęsknił i o której szczęśliwy los upominał się u wielkich tego świata, zwłaszcza wtedy, kiedy zapadła ciemna długa noc stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku. Upominał się o miejsce dla Polski we współczesnej Europie i świecie. Ale patrzył też na to w kategoriach głębokiej wiary, bo zdawał sobie sprawę, że chrześcijaństwo europejskie musi oddychać obydwoma płucami, nie tylko tym zachodnim, ale także wschodnim, z którego on przybywał i w którego imieniu mówił tak odważnie i tak jednoznacznie i z taką żarliwością całemu światu - mówił abp Jędraszewski.
Na zakończenie arcybiskup nawiązał do ostatniej książki Jana Pawła II - "Pamięć i tożsamość", w której papież przypomina czym są ojczyzna, naród oraz przywiązanie do ziemi. - Dla nas ta książka jest jednym wielkim przypomnieniem, kim powinniśmy być, jakie wielkie brzemię odpowiedzialności za naszą wolność i za przyszłość naszego narodu i państwa na nas ciąży, jak głęboko musimy być z jednej strony zakorzenieni w historii, a jednocześnie otwarci na głos tego Boga, który mówi w głębi naszych sumień właśnie po to, by wielkie dobro, jakim jest nasza ojczyzna, nie zostało roztrwonione.
Ośrodek rekolekcyjny na Śnieżnicy powstał 90 lat temu z inicjatywy ks. Józefa Winkowskiego i należał do katolickiego stowarzyszenia Kongregacja Mariańska. Po wojnie przeszedł w posiadanie skarbu państwa. W 1968 r. kard. Karol Wojtyła zadecydował i wystarał się o to, by wykupić ośrodek, rozebrać przynależną do niego kaplicę i przenieść do Raby Wyżnej. Stała się ona początkiem tamtejszego kościoła. Na Śnieżnicy w 2000 r. zbudowano nową kaplicę, w której znajduje się podarowany przez Jana Pawła II obraz Matki Bożej Śnieżnej. Obecnie ośrodek jest własnością KSM. 21 lat temu, po powrocie z misji na Ukrainie, posługę duszpasterską na Śnieżnicy rozpoczął ks. Jan Zając, stając się kapelanem oraz dyrektorem ośrodka rekolekcyjnego. Przez te lata, nakładem ogromnej pracy i zaangażowania, odnowił i przywrócił pierwotny charakter temu miejscu. W tym roku kończy swoją "leśną" posługę.