publikacja 12.06.2018 13:25
Pan Jurek 30 lat spędził na ulicy...Po odejściu żony krótko mieszkał z mamą i kiedy okazało się, że nie potrafią się dogadać wyszedł z domu u już tam nie powrócił.
Pewnie zapiłby się na śmierć, jak pozostali, ale Bóg mu nie pozwolił. W porę się ocknął.
Dziś ma maleńkie mieszkano i 3 najlepsze w życiu lata za sobą. Najlepsze, bo pod rękę z Panem Bogiem.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07