Odkąd pamiętają zawsze były uwrażliwione na drugiego człowieka, ale nie sądziły, że wylądują na ulicy.
Beata i Sandra zapragnęły pomagać drugiemu człowiekowi temu najbardziej sponiewieranemu przez życie . Wyszły na ulicę i okazało się, że będą miały pełne ręce roboty.
Teraz raz w tygodniu wspólnie ze Stowarzyszeniem Exodus Żor raz w tygodniu robią obchód wśród bezdomnych z tego miasta i niosą dobre słowo i konkretną pomoc.
Czasem życie przerasta bohaterki, ale się nie poddają. Modlimy się wówczas - mówią.
Nawet jeśli nie każda z napotkanych osób pozwala sobie pomóc to i tak warto. Będą to robiły dalej...