Gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. Mt 6,21
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.
Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie rozświetlone. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność!»
Mól, rdza i złodzieje – nasi wrogowie. Ale Jezus kieruje nasze spojrzenie i naszą uwagę znacznie głębiej, mówi: nie, wasi wrogowie są groźniejsi niż rdza, a cała sprawa ze skarbem – poważniejsza. Pomyśl, co/kto jest dla ciebie naprawdę cenne(-y) – w tym i tam lokujesz serce, siebie samego. Czyli: kieruj serce ku temu, co ma wartość najwyższą. Żebyś się nie ocknął z sercem przy zardzewiałym żelastwie. Nie daj się mamić atrapami, podróbkami, wydmuszką, tombakiem. Nie wszystko złoto, co się świeci. Idź za złotem prawdziwym. Złoto do złota.