Nie stawiajcie oporu złemu. Mk 5,39
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Słyszeliście, że powiedziano: „Oko za oko i ząb za ząb!” A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu: lecz jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię ktoś, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie».
Matematyka wydaje się jedną z najbardziej sprawiedliwych dziedzin naszego życia. Jeden ząb za jedno oko. Cios za cios. Wszystko policzone, zmierzone, zważone. A Jezus cierpliwie uczy nas, że w oczach Bożych takie rozumienie sprawiedliwości nie wystarczy. I nie chodzi już nawet o denara za jedną godzinę pracy lub za cały jej dzień. Chodzi o taktykę wobec zła, odejście od praktyki odwetu, kierowanie się logiką wybaczenia. „Nie stawiajcie oporu złemu” nie znaczy „akceptujcie zło”, lecz raczej: zwyciężajcie je w inny sposób. Niedługo przed śmiercią przypomniał o tym św. Jan Paweł II: „Zła nie zwycięża się złem: na tej drodze bowiem, zamiast pokonać zło, zostaje się przez nie pokonanym”.