"Fakt" ustalił, że w sobotę w jednym z wrocławskich szpitali zmarła w tajemniczych okolicznościach Dorota P., czyli kluczowy świadek w sprawie Tomasza Komendy. To także jedna z sześciu osób, którą uniewinniony mężczyzna oskarżył o udział w jego niesłusznym oskarżeniu - podaje we wtorek "Fakt".
"Kto i dlaczego doprowadził do oskarżenia, a następnie skazania Tomasza Komendy? Odpowiedzi na to pytanie od kilku tygodni szukają prokuratorzy z Łodzi. I prawdopodobnie prawda o tej sprawie już nigdy może nie wyjść na jaw" - pisze gazeta.
Jak informuje "Fakt", "śledczy interesowali się nią (Dorotą P. - PAP) od ponad roku".