Wziął chleb i odmówił błogosławieństwo. Mk 14,22
W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, Jezus, gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie, to jest Ciało moje». Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: «To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już pił napoju z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić będę go nowy w królestwie Bożym».
Pan Jezus na ziemi, w Jerozolimie, wziął chleb i odmówił błogosławieństwo, wzywając do niebieskiego pokarmu. Rodzina modląca się przed posiłkiem w domu, by wzmocnić ciało, i w czasie Eucharystii, by ożywić duszę. Kosmonauta major Cooper w przestrzeni kosmicznej na statku Gemini 8 odmówił błogosławieństwo z Psalmu 8. Adrian i Collins, selenonauci, rozłożyli korporał na statku przed pokładowym komputerem w Apollo 11 i na Księżycu spożyli Ciało Pana. Ja w zwykły sposób karmię się niezwykłym pokarmem w czasie Mszy św. Prostota i głębia spotykają się z wiarą, realizując testament Jezusa – „na moją pamiątkę”, dziś, jutro, zawsze. Aż po kres dni.