Parafianie z proboszczem ks. kan. Marianem Mazurkiem już na długo przed nadejściem pielgrzymów czekali z niecierpliwością. I nadzieją...
- Bo odwiedziny pielgrzymów to dar dla każdego z nas i traktujemy gościnne przyjęcie każdego pątnika nie tyle jako swój obowiązek, ale przede wszystkim jako źródło łaski - tłumaczyli, zaglądając, czy w oddali nie widać już kolumny wędrowców.
Na ich przybycie starannie się przygotowali. Na co dzień z ks.proboszczem Mazurkiem równie sumiennie troszczą się zarówno o swój parafialny kościół, jak i o rozwój życia duchowego. Od ostatnich odwiedzin pielgrzymów w obejściu świątyni pojawił się nowy nabytek: sporych rozmiarów drewniana figura patrona parafii: św. Jana Kantego.
- Ta figura wcześniej stała w parku, od 2007 roku i wymagała gruntownego oczyszczenia. Pomogli uczniowie szkoły, w której katechizuję. Po paru miesiącach pracy figura była jak nowa, a parafianin Władysław Mitoraj zaprojektował i wykonał postument z zadaszeniem. Całość poświęciliśmy z okazji 250. rocznicy kanonizacji,a wybraliśmy czerwcowe urodziny św. Jana Kantego - wspomina ks. Mazurek.
Grupa św. Matki Teresy z Kalkuty dotarła na swój pierwszy nocleg do parafii św. Jana Kantego w Malcu pod przewodnictwem ks. Grzegorza Pasternaka. I z radosną pieśnią na ustach pątnicy wkroczyli do kościoła, gdzie mogli zawierzyć swoje pielgrzymowanie opiece Matki Bożej Maleckiej.
- To nasza Opiekunka od pokoleń i oddajemy Jej także czas waszego odpoczynku w Malcu - dodawał ks. Mazurek, a chwilę później według skrupulatnie przygotowanej listy oddawał pod opiekę gospodarzy kolejne grupki pątników...