Roman Koszowski /Foto Gość
Na zakończenie Tygodnia Biblijnego rozmawiamy m.in. o tym, do czego potrzebny jest Tydzień Biblijny i jaki pożytek z Narodowego Dnia Czytania Pisma Św. A także czy niewierzących zachęcać do lektury Biblii?
Mówi o tym ks. dr hab. Artur Malina, biblista, prof. UŚ.
cz. 1
Tydzień Biblijny jest potrzebny także tym, którzy czytają Biblię na co dzień. I księża, i bibliści czasem czytają Pismo Święte po prostu jako "narzędzie".
Z drugiej strony przyzwyczajenie do czytania Pisma Św. jest bardzo dobre.
cz. 2
Coraz więcej jest naukowców, którzy czytają i studiują Pismo Św., ale bez wiary. Co to daje? Bardzo dużo. Taka osoba może zyskać bardzo dużo czytając Pismo bez wiary, ale jednocześnie musimy jej uświadomić, że my zyskujemy o wiele więcej czytając z wiarą.
Narodowy Dzień Życia przypomina nam o tożsamości historycznej Polski.
cz. 3
Nie ma potrzeby tworzenia kręgów biblijnych w parafiach na siłę. Ale tam, gdzie są, powinny spotykać się regularnie, a na spotkaniach ktoś powinien czuwać nad programem.
cz. 4
Pierwsi chrześcijanie nie czytali Pisma Świętego, tylko słuchali. Dlatego zwróćmy większą uwagę, jak słuchamy Pisma podczas liturgii.
Ale korzystajmy też z... audiobooków. sami też możemy nagrać słowa Biblii np. dla dziecka na I Komunię Św.
Prześladowania chrześcijan...
Papieskie pielgrzymki...
Relacje państwo – Kościół...
Ekumenizm...
Dialog z islamem...
Świeccy w Kościele...
…tym żyje Kościół
A my rozmawiamy o tym co niedzielę z naszymi gośćmi - ekspertami i świadkami.
Zapraszamy o 8.00.