Na cmentarzu Batowickim w Krakowie 20 kwietnia odbył się zbiorowy pochówek dzieci martwo urodzonych.
- Być może ktoś z rodziców, słysząc o takim pochówku, skojarzy fakty i poczuje ulgę, że i jego dziecko zostało już godnie pochowane? - mówi Marta Wierzbicka-Kuczaj z Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Krakowskiej.
Prosi też, by nie osądzać rodziców, którzy nie byli obecni podczas pogrzebu, ponieważ często za tą ich nieobecnością kryje się ogromny i trudny do udźwignięcia dramat. Zdarza się, że rodzice nie odbierają ze szpitala ciała dziecka (które zmarło na różnych etapach ciąży), ponieważ są w szoku i nie wiedzą, że mają do tego prawo (lub nikt im o tym nie przypomniał). Inni nie chcą tego zrobić, bo nie potrafią zmierzyć się z uczestnictwem w pogrzebie dziecka, na które czekali. Jeszcze inni podejmują taką decyzję pod wpływem dziadków lub innych bliskich, którzy nie chcą pogrzebu. Dzieje się tak, gdy na przykłąd kiedyś w rodzinie dokonano aborcji i teraz trauma odżywa. Trzeba też podkreślić, że część dzieci martwo urodzonych i chowanych w zbiorowym grobie straciła życie w wyniku aborcji.
- Możemy tylko modlić się za tych wszystkich rodziców i pamiętać, że ich dzieci są już w niebie, u Boga, i również modlą się za nich - dodaje M. Wierzbicka-Kuczaj.
35 dzieci pochowanych 20 kwietnia na Batowicach (kwatera CCCXXXI, rząd 7, grób 3) przyszło na świat w latach 2014-2018 w Szpitalu im. Narutowicza w Krakowie. W tym samym grobie pod koniec grudnia 2017 r. pochowane zostały również dzieci urodzone od 1 czerwca 2016 r. do 30 maja 2017 r.
Jak podkreślają organizatorzy pogrzebu, takie pochówki są możliwe dzięki staraniom Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie oraz dzięki przychylności gminy miejskiej Kraków, która upraszcza procedury i dzieci martwo urodzone traktuje jako „osoby zmarłe”. W wielu innych miastach wymagane są specjalne nowelizacje uchwał dotyczących pogrzebów. Wydział Duszpasterstwa Rodzin apeluje więc do szpitali o zgłaszanie się do MOPS z prośbą o zorganizowanie pogrzebu, by każde pozostawione w nim dziecko zostało godnie (z udziałem kapłana) pochowane.