Zwyczajny kapłan. Święty Jan Chrzciciel de la Salle.
Św. Jan Chrzciciel de la Salle brewiarz.pl Po pierwsze szkoła powinna być powszechna i bezpłatna, żeby ci którzy są pozbawieni materialnych środków do życia mogli zdobyć podstawowe wykształcenie. Po drugie nauka musi odbywać się w języku ojczystym, gdyż łacina - choć szanowana i powszechna w Kościele oraz sztuce - jest dla zwykłych ludzi niezrozumiała. Po trzecie trzeba całkowicie zakazać kar fizycznych jako przynoszących więcej szkody niż pożytku. Po czwarte, w ogóle zamiast karać, lepiej wychowywać bazując na chrześcijańskiej miłości i poszanowaniu godności człowieka, także dziecka. Po piąte, żeby proces nauczania w ogóle był skuteczny, dzieciom trzeba zapewnić podstawowe warunki socjalne : miejsce do nauki i spania oraz ciepły posiłek. Te pięć przywołanych warunków postawił przed swoim największym dziełem wspominany dzisiaj święty. Miał wtedy zaledwie 31 lat. Z dzisiejszej perspektywy nie są one ani trochę odkrywcze. W zasadzie to oczywistości, które przyszli pedagodzy, nauczyciele czy wychowawcy poznają zaraz na początku studiów. Ale pod koniec XVII wieku, a wtedy żył nasz dzisiejszy patron, były to postulaty prawdziwie rewolucyjne. I to postulaty, których nie pozostawił jedynie na papierze. Żeby je zrealizować poświęcił cały swój rodowy majątek, konkretnie pałac, bo był z urodzenia książęcym synem. Gdy okazało się, że to stanowczo zbyt mało wobec ogromu jego marzenia nie zawahał się poprosić o pomoc zwykłych ludzi. Po ludzku upokorzył się w ten sposób. Jednak patrząc na to z Bożej perspektywy osiągnął więcej niż zamierzał. To nic, że zdobył środki potrzebne do zbudowania porządnej szkoły dla biednych dzieci oraz internatu dla tych z uczniów, którzy byli sierotami. To także mało, że zebrane pieniądze posłużyły, oprócz rodzinnego Reims, do zbudowania podobnych placówek w Paryżu, w Lyonie i w Rouen. Tym, co okazało się prawdziwym skarbem była chęć włączenia się w to dzieło setek ludzi. To z nich dzisiejszy święty mógł utworzyć zgromadzenie zakonne pod nazwą Braci Szkół Chrześcijańskich. To z ich pomocą mógł zakładać coraz to nowe typy szkół : podstawowe, wieczorowe, niedzielne, zawodowe, średnie, a nawet seminaria nauczycielskie. To ich wspólna praca zaowocowała spostrzeżeniami, które zostały spisane we wznawianych 200 razy "Zasadach dobrego wychowania" czy "Wskazaniach, jak prowadzić szkoły". No i to także tym ludziom dzisiejszy patron zawdzięcza i to, że kiedy umarł po krótkiej chorobie 7 kwietnia 1719 roku, to jego dzieło nie umarło wraz z nim. Do Rewolucji Francuskiej w samej tylko Francji jego zgromadzenie posiadało 126 szkół i liczyło ponad 1000 członków. Dzisiaj Bracia Szkolni mają swe szkoły w prawie 90 krajach. Czy wiecie państwo, kto to wszystko zapoczątkował? Zwyczajny kapłan. Święty Jan Chrzciciel de la Salle.