Kolejny sukces Kliniki Budzik dla dorosłych przy Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie. Po kilku miesiącach terapii ze śpiączki wybudził się 19-latek.
Mamy się czym chwalić - przyznaje kierujący placówką dr Łukasz Grabarczyk. - Klinika Budzik działa. Kolejny pacjent się wybudził. Jest to 19-letni Dawid. Fantastyczny chłopak - mówi dr Grabarczyk.
Dawid po wypadku komunikacyjnym zapadł w śpiączkę. - Do tej pory medycyna nie była w stanie mu pomóc. Sprawa wydawała się beznadziejna. Ale wrócił do nas - lekarz nie ukrywa satysfakcji.
Dawid trafił do kliniki w stanie bardzo ciężkim. Wydawało się, że odniósł nieodwracalne uszkodzenie mózgu.
- Ale pewne dane, które zbieramy podczas kwalifikacji pacjentów do budzika świadczyły o tym, że może jest dla niego jakaś szansa. Diagnostyka się potwierdziła. Po sześciu miesiącach terapii w naszej klinice pacjent odzyskał świadomość. Obecnie się już z nami normalnie komunikuje. Oczywiście jakieś zaburzenia mowy są, ale jest świadomy. Jesteśmy z tego powodu szczęśliwi - przyznaje dr Grabarczyk.
Na sukces złożyło się wiele wysiłków całego personelu medycznego. - Główną rolę odgrywają rehabilitanci i pielęgniarki. To są osoby, które są z pacjentami cały czas. Wykonują największą pracę. Ważna jest obecność rodzin. Ogólnie ujmując, stymulacja multisensoryczna, która polega na stymulacji emocjonalnej, światłem, ruchem - wyjaśnia.
Podkreśla, że olsztyński budzik dysponuje zaledwie ośmioma łóżkami, a zapotrzebowanie jest olbrzymie. - Nawet nie wiedzieliśmy, że pacjentów w śpiączce jest tak wielu. Cały czas spływają do nas podania - dodaje.
Zadowolenia z wybudzenia syna nie kryje jego mama, pani Gabriela. - Brak mi słów - mówi wzruszona. - Moje dziecko powraca do nas. Małymi kroczkami. Dawid jest uparty, ćwiczy, to mu pomaga. Jest coraz bardziej sprawniejszy. Codzienna ciężka rehabilitacja - wyjaśnia.
Klinika Budzik w Olsztynie działa od roku. Jest pierwszą taką kliniką w Polsce. Obecnie przebywa w niej ośmiu pacjentów.