Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka rozpoczęła w poniedziałek prace nad obywatelską inicjatywą ustawodawczą "Zatrzymaj aborcję". Propozycja zakłada zniesienie możliwości przerwania ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu.
Na początku stycznia Sejm skierował projekt "Zatrzymaj aborcję" do dalszych prac w komisji. Posłowie zdecydowali, by zajęła się nim Komisja Polityki Społecznej i Rodziny, z zaleceniem zasięgnięcia opinii Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
W poniedziałek po godz. 14 Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka rozpoczęła prace nad projektem. W sali posiedzeń zgromadzili się zarówno przedstawiciele środowisk feministycznych jak i organizacji pro-life. Pracom komisji towarzyszy też duże zainteresowanie mediów.
Na początku poniedziałkowych obrad komisji, Kamila Gasiuk-Pihowicz (N) złożyła wniosek formalny, by punkt dot. aborcji zdjąć z porządku obrad. Jak uzasadniała, propozycja budzi duże kontrowersje, dlatego konieczne jest, by prezydium komisji wystąpiło o zasięgnięcie opinii ekspertów w tej sprawie.
Podczas posiedzenia złożono także wniosek o zmianę porządku obrad, tak by projekt "Zatrzymaj aborcję" był rozpatrywany w pierwszej kolejności. Oba wnioski zostały przez komisję odrzucone.
Obecnie obowiązująca ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 1993 r. zezwala na dokonanie aborcji w trzech sytuacjach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, gdy jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.
W dwóch pierwszych przypadkach przerwanie ciąży jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki; w przypadku czynu zabronionego - jeśli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni.