- Możemy odnosić wrażenie, że odchodzenie od korzeni europejskich staje się coraz bardziej świadome - mówił na konferencji "Christianitas a przyszłość Europy" abp Marek Jędraszewski.
Mówiąc o chrześcijańskich korzeniach Europy, arcybiskup nawiązał do preambuły europejskiej konstytucji, w której zabrakło odniesienia do Boga.
Zacytował fragment wypowiedzi Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej: "Stolica Apostolska nie może nie wyrazić rozgoryczenia z powodu sprzeciwu niektórych rządów wobec jednoznacznego uznania chrześcijańskich korzeni Europy. Mamy tu do czynienia ze zlekceważeniem historycznej oczywistości i chrześcijańskiej tożsamości narodów europejskich".
- Możemy odnosić wrażenie, że odchodzenie od korzeni europejskich staje się coraz bardziej świadome i spycha chrześcijaństwo w stronę prywatności. Przejawem tego w ostatnich miesiącach była walka z krzyżem na pomniku Jana Pawła II w Ploermel - mówił abp Marek Jędraszewski. - Oś Wschód-Zachód, zbudowana w tradycji oświeceniowej, z definicji wypiera chrześcijaństwo jako przejaw przesądu, zacofania, ciemnoty, a nie triumfu rozumu. Europa w osi Wschód-Zachód pragnie za wszelką cenę ten triumf rozumu nad religijnością i chrześcijaństwem manifestować - podkreślał.
Według ks. prof. Piotra Mazurkiewicza z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, zagrożeniem dla Europy jest próba urządzania wszystkiego tak, jakby Boga nie było. - Dzisiaj walczy się o człowieka, ale pomniejszonego, o człowieka sprowadzonego do wymiaru tego świata, jak gdyby sensem naszego życia było używanie szczęścia na tym świecie i nic więcej - mówił ks. Mazurkiewicz. - Gdy spojrzeć na chrześcijaństwo w dzisiejszej Europie, ma ono dwóch konkurentów: jest to rosnący w siłę islam i fenomen specyficznie europejski: narastający procent osób bezwyznaniowych, agnostyków czy ateistów - zaznaczył.
Poseł do Parlamentu Europejskiego prof. Ryszard Legutko mówił natomiast, że celem konferencji było zastanowienie się nad tym, czym jest Europa, "czy jest to tylko Unia Europejska, duża, dość bezduszna organizacja biurokratyczna, czy może pod tym wszystkim jest jeszcze jakiś duch europejski".
- Jest taka stara formuła, że Europa to grecka filozofia, rzymskie prawo i chrześcijaństwo z jego koncepcją duszy i zbawienia - mówił prof. Legutko. Jego zdaniem, chrześcijanie w Europie powinni się przede wszystkim nie poddawać i nie pozwolić się zakrzyczeć.