Ma 100 lat i idzie na Ekstremalną Drogę Krzyżową. Siostra Regina Mizgier nie da się przekonać, że w tym wieku EDK to zbyt duży wysiłek.
Mówi, że wzrok wysiada, słuch szwankuje, ale tak nie jest. Pasjami jeszcze wykonuje robótki ręczne: cudne aniołki z włóczki na szydełku, serwetki i bombki, a na Wielkanoc - jajka, które pieczołowicie okręca żółtą włóczką.
- Sama sprząta pokój, a nie daj, Boże, żeby ktoś chciał po niej pozmywać - śmieją się siostry. Chociaż przełożona zabroniła jej wchodzić na drabinę i myć okna, przyznaje, że jeszcze w ubiegłym roku robiła to osobiście. Wierzy, że jej patron św. Józef już szykuje jej inną drabinę, do nieba.
W tym roku wybiera się na Ekstremalną Drogę Krzyżową w Markach. Gdyby tylko jej siostry pozwoliły, to poszłaby całą 22-kilometrową trasę. Ale młodsze franciszkanki Rodziny Maryi, dla których będzie to kolejna EDK, wiedzą, ile wysiłku kosztuje.
- Pójdzie siostra z nami, ale tylko dwie stacje, dobrze? Musi być siostra w dobrej formie na urodziny.
- A ja jestem w złej? - dworuje stulatka. I pokazuje, że potrafi złożyć dłonie nie tylko z przodu, ale i z tyłu, na wysokości swoich łopatek.
- Może być różnie z pogodą.
- Ale ja mam dobrą kurtkę - próbuje jeszcze s. Regina. - I mam dużo siły, bo się dużo modlę - przekonuje, idąc do kaplicy, poklęczeć przed Panem Jezusem.
Wygląda na to, że najstarszej uczestniczki Ekstremalnej Drogi Krzyżowej nic nie przestraszy. Samo jej spojrzenie mówi: "Nie takie rzeczy przeszłam".
EDK w Markach będzie miała dwie trasy. Obie rozpoczną się przy parafii Matki Bożej Królowej Polski przy ul Jutrzenki 26. Krótsza - Ekstremalny Święty Marek - liczyć będzie 22 km. Pątnicy dłuższej - "100-lecia niepodległości RP - Ignacego Skorupki", przejdą w nocy 41 km, m.in. szlakiem cudu nad Wisłą, przez Radzymin i Ossów.
Ekstremalna Droga Krzyżowa wyruszy w kilkuset miejscach w Polsce 16 marca. Trzeba pokonać trasę minimum 40 km w nocy. "Samotnie lub w skupieniu. Bez rozmów i pikników. Musi boleć, byś opuścił swoją strefę komfortu i powiedział Bogu: jestem tutaj nie dlatego, że masz coś dla mnie zrobić, jestem, bo chcę się z Tobą spotkać" - zachęcają organizatorzy.