- Chciałbym, żeby każdy mógł dotknąć tego krzyża i w nim odnaleźć siłę - mówi Andrzej Sitarz z grona organizatorów rekolekcji dla tych, którzy zwątpili w przyszłość.
Czujesz się samotny, pominięty, bezdomny, uzależniony, odrzucony, poszukujący, nikt cię nie zaprosił? Czuj się zaproszony - to będzie czas właśnie dla ciebie.
Bielskie wspólnoty "Miasto na Górze", "Miłość i Łaska Chrystusa", pracownicy Caritas i Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta wraz z księżmi: Robertem Kasprowskim, dyrektorem Caritas i Sebastianem Ruckim, dyrektorem wydziału duszpasterstwa ogólnego kurii diecezjalnej, a jednocześnie pasterzem wspólnoty "Miłość i Łaska Chrystusa", oraz terapeuci Katolickiego Ośrodka Wychowania i Terapii Młodzieży "Nadzieja", połączyli siły i w tym roku zapraszają wszystkich, którym brakuje już nadziei na rekolekcje "Krzyż Nadziei wbrew nadziei".
Spotkania ewangelizacyjne odbywają się już w Oświęcimiu u sióstr serafitek (od 7 do 9 marca o 16.30), a w sobotę 17 marca odbędą się w "Nadziei". Członkowie wspólnot odwiedzą także 19 marca pacjentów oddziału odwykowego szpitala w Andrychowie i 23 marca mieszkanki Domu Samotnej Matki w Lipniku.
Spotkania otwarte dla wszystkich odbędą się w Bielsku-Białej:
Andrzej Sitarz jest jednym z inicjatorów rekolekcji "Krzyż Nadziei wbrew nadziei"
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Zapraszamy wszystkich, którzy się źle mają, którzy z różnych powodów nie mają już nadziei - mówi Andrzej Sitarz, z grona inicjatorów przedsięwzięcia. - I prosimy o modlitwę i przekazywanie informacji o rekolekcjach dalej. Będzie nam towarzyszył krzyż, który powstał specjalnie dla młodzieży z "Nadziei". Po jej spotkaniu ewangelizacyjnym 17 marca, zawędruje do innych miejsc, w które zapraszamy, a 24 marca poniesiemy go na Drodze Krzyżowej w jedności ze sobą i Jezusem: bezdomni, zranieni, członkowie wspólnot, pracownicy Caritas, Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta i inni. Chciałbym, żeby każdy mógł dotknąć tego krzyża i w nim odnaleźć nadzieję - bo na krzyżu się nie skończyło. Jezus Zmartwychwstał, żyje i działa.
Mówimy: przyjdź do nas
Pomysł takich rekolekcji zrodził się już w ubiegłym roku. - Światowy Dzień Ubogich, który przygotowaliśmy wspólnie w listopadzie dla ponad 200 osób, przekonał nas do tego, żeby zrobić w Bielsku coś większego - żebyśmy wyszli szerzej do ludzi - nie tylko do ludzi ubogich i bezdomnych, ale też do tych, którzy czują się pominięci, uzależnieni, odrzuceni, poszukujący, wątpiący lub... niezaproszeni. Mówimy: przyjdź do nas, zapraszamy - podkreśla Andrzej SItarz. - Chcemy tych ludzi przygarnąć. Często siedzą pozamykani w domach, chorzy, rzadko wychodzący. Chcemy pomóc im dotrzeć, mamy samochody, możliwość podwiezienia.
Drugim impulsem do przygotowania rekolekcji, dla Andrzeja stał się film "Czy naprawdę wierzysz?": - W centrum tego filmu był krzyż. I on mnie zmotywował. Kiedyś rozmawialiśmy z Bogdanem Krzakiem, który pracuje z młodzieżą w "Nadziei" i wtedy pomyślałem, żeby w Wielkim Poście taki krzyż poszedł tam właśnie, do młodzieży. Niestety nie było możliwe, żeby młodzież sama zbudowała krzyż, ale specjalnie wykonany trafi do niej 17 marca. Wkrótce potem spotkałem się z ks. Robertem Kasprowskim i rozmawialiśmy o rekolekcjach dla ludzi ubogich "od Brata Alberta", a także z ks. Sebastianem Ruckim, który jest duszpasterzem wspólnoty "Miłość i Łaska Chrystusa". Pomyślałem, że dobrze by było, żeby ten krzyż wędrował w kolejne miejsca rekolekcji, aż do tego ostatniego, do kościoła przy dworcu, gdzie zapraszamy wszystkich, kto tylko chce być z nami.
Może już tę nadzieję stracili...
Jak zaznacza A. Sitarz: - Wydaje się nam, że jest coś ważnego w tych słowach: "Krzyż Nadziei wbrew nadziei". Z tego hasła rodzi się coś dobrego, budującego. Pod tym hasłem chcemy głosić kerygmat i dawać świadectwo. Wychodzimy do ludzi, którzy może już tę nadzieję stracili. I nie myślimy tylko o ubogich, brudnych, którzy może brzydko pachną. Ale o każdym człowieku, któremu już trudno żyć. Może rzuci okiem na plakat, może zdecyduje się przyjść do kościoła przy dworcu 24 marca. Zapraszamy wszystkich i czekamy. Jesteśmy wdzięczni ks. proboszczowi Krzysztofowi Ryszce, że udostępnił nam i górny, i dolny kościół. Dzięki temu, 24 marca o 10.00 organizujemy też spotkanie dla dzieci - przygotowują go wraz z Tomaszem Marcalikiem uczniowie szkół Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego i nasza młodzież wspólnotowa z grupy "CDN…". Włączył się także Caritas, więc wspólnymi siłami przygotowujemy również paczki i upominki. Młodzież już piecze w szkole ciasta, organizuje kiermasze, a pieniądze przekazuje właśnie na ten cel.