"Miłość od prehistorii do współczesności" przedstawili młodzi z Ligoty rówieśnikom z Bielska-Białej.
Uczniowie integracyjnej Szkoły Podstawowej nr 1 w Ligocie wraz z nauczycielką Lidią Tysnarzewską, byli gośćmi swoich rówieśników z podobnej placówki, SP 6 w Bielsku-Białej. W przeddzień Walentynek wystawili dla nich humorystyczne przedstawienie "Miłość od prehistorii do współczesności".
- Chcemy udowodnić wszystkim, że miłość była, jest i będzie uczuciem, bez którego życie nie miałoby sensu - mówią aktorzy z Ligoty, którzy przybliżyli jak miłość i wyrażania uczuć postrzegano w czasach prehistorycznych, starożytnej Grecji, średniowieczu, baroku i w czasach dzisiejszych.
Uczniowie bielskiej SP 6 oklaskiwali swoich rówieśników z Ligoty
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Co to jest miłość? Zapytana o to kiedyś przez młodych Wanda Półtawska odpowiedziała: "Miłości nie ma. Za to są ludzie, którzy kochają. Miłość może być tylko w ludziach. Taka zatem może być miłość, jaki jest człowiek" - tłumaczyła młodym Lidia Tysnarzewska, zapraszając do uważnego oglądania przedstawienia.
Uczniowie z Ligoty pokazali swoje talenty kolegom z Bielska-Białej
Urszula Rogólska /Foto Gość
Bielszczanie entuzjastycznie przyjęli swoich gości - zwłaszcza ich interpretację "Romea i Julii", pokazaną w spektaklu. Na koniec obdarowali ich walentynkami i słodkimi upominkami.
Uczniowie z Ligoty z Walentynkami podarowanymi im przez rówieśników z Bielska-Białej
Urszula Rogólska /Foto Gość
- W naszej szkole, podobnie jak w Ligocie, uczy się wiele dzieci niepełnosprawnych. Wiemy, że tego typu przedsięwzięcia są niezwykle ważne jako element uspołeczniania dzieci, podnoszenia ich wiary w siebie. Chcemy, żeby same się przekonywały, że ich bariery są tylko w głowie, że można je pokonać. Tym bardziej z ogromną radością przyjęliśmy propozycję z Ligoty.
Walentynki były upominkiem bielszczan dla ligoczan
Urszula Rogólska /Foto Gość
Ligockie przedstawienie zobaczyli także młodzi podopieczni z Domu Dziecka przy ul. Pocztowej w Bielsku-Białej. Planują je także pokazać podczas tegorocznego bielskiego Marszu dla Życia i Rodziny.