„Duch wyprowadził Jezusa na pustynię”. Zwięzły opis kuszenia na pustyni następuje zaraz po opisie chrztu w Jordanie.
Duch wyprowadził Jezusa na pustynię. A przebywał na pustyni czterdzieści dni, kuszony przez Szatana, i był ze zwierzętami, aniołowie zaś Mu służyli.
Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!»
1. To ważny szczegół. Podczas chrztu Jezus został namaszczony Duchem Świętym. To była inicjacja, początek Jego misji. I od razu Duch prowadzi Pana na pustynię, na pole bitwy z diabłem, aby ją tam objawić swą moc. Jezus przeżywa czterdzieści dni duchowej walki, rekolekcje na początek drogi. Chrzest to zanurzenie w wodzie, a pustynia to brak. Czasem trzeba doświadczyć braku wody, aby ją docenić wodę. W tradycji Kościoła Wielki Post jest czasem odnowienia naszego chrztu. Istotą tej odnowy jest pokuta, czyli walka z grzechem, pożądliwością, szatanem. Pokuta człowieka ochrzczonego ma zawsze związek z chrztem. To walka o to, by łaska otrzymana w chrzcie owocowała. By to chrzcielne źródło na pustyni mojego życia nawadniało moją codzienność, moje myślenie i działanie. Źródło może zostać zasypane przez piaski naszych grzechów, brudów, zwątpień, diabelskich działań. Wielki Post to czas oczyszczenia źródła, tak by strumienie łaski płynęły w moim sercu. Każda spowiedź jest w istocie powrotem do chrztu, odnowieniem „chrzcielnej” (chrześcijańskiej) tożsamości. 2. Z kim Jezus przebywał na pustyni? Z szatanem, ze zwierzętami i z aniołami. To obraz próby, której i my doświadczamy. Skoro szatan kusił Jezusa, nie dziwmy się, że kusi i nas. Diabeł chce nas odciąć od źródła życia. Kusi fatamorganą, kreuje kolorowe złudzenia. Ale w istocie ma do zaoferowania tylko piasek pustyni. Są z nami także aniołowie, którzy są nam dani jako pomoc. W metaforycznym sensie aniołami są święci. Zarówno nasi orędownicy w niebie, jak i ci żyjący wokół nas Boży ludzie. A zwierzęta? U proroka Izajasza znakiem pokoju mesjańskiego jest brak agresji ze strony niebezpiecznych zwierząt, bestii. Jezus, pokonując szatana, przywraca pierwotną rajską harmonię w całym stworzonym świecie, tak należy to czytać. Ale owe „bestie” można też interpretować metaforycznie: są wokół nas ludzie jak bestie, którzy kąsają na różne sposoby, kopią w kostkę, szydzą, pożerają słabszych, bezbronnych. Jezus jest wzorem zwycięskiej walki, zachowuje pokój serca mimo bliskości przeciwników. W chwili próby po naszej stronie są aniołowie, święci, całe niebo. Nie unikniemy walki duchowej, bo złoto hartuje się w ogniu. Zwycięstwo w tej walce może pochodzić tylko od Boga. Ten sam Duch, który namaścił Jezusa, żyje w nas. Pustynia jest po to, by odkryć Go w sobie i poddać mu swoje życie. 3. „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!”. Te słowa usłyszeliśmy w Środę Popielcową podczas posypywania głów popiołem. Nawrócenie i wiara – to dwie strony tego samego medalu. Nawrócenie jest odwróceniem się od zła. Wiara w Ewangelię to napełnienie się nowym życiem, nadzieją, miłością, bliskością Boga. To podwójne wezwanie trzeba przełożyć na konkret życia. Nie obejdzie się jednak bez rachunku sumienia, który zawsze musi prowadzić nie do potępienia siebie lub samousprawiedliwienia, ale w ramiona miłosiernego Ojca.