Jest tak młody, a już tyle widział. Dzięki jego filmom możemy doświadczyć mocy wiary odważnie wyznawanej przez prześladowanych chrześcijan.
Michał Król jest filmowcem. Nie z wyboru, lecz z powołania. Kiedy studiował w Krakowie, zapisał się do Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego, gdzie najpierw był… księgowym. Później okazało się, że potrafi w misyjnej wiosce SWM zbudować igloo ze… styropianu. W końcu zaproponowano mu wyjazd do Afryki, a dokładnie do Ghany, żeby założyć tam studio filmowe i dokumentować pracę salezjanów na misjach. Został więc filmowcem…
W ciągu zaledwie kilku ostatnich lat, wyłączając obsługę Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, nakręcił filmy o prześladowaniu chrześcijan w Egipcie, Afganistanie, Syrii i Indiach. Był także w Libanie w obozie dla uchodźców. Spotkał się oko w oko z bojownikami ISIS. A teraz przygotowuje się do rejsu dokoła świata, czyli Rejsu Niepodległości.
Więcej o Michale przeczytacie w najnowszym „Gościu Tarnowskim”. Zapraszamy do obejrzenia filmów, które znajdziecie TUTAJ!