Najbardziej odczuwalny nastąpił wieczorem 18 stycznia: domy kołysały się, z półek sypały się lżejsze przedmioty, obrazy spadały na podłogę.
Wyjątkowo silny wstrząs odczuli 18 stycznia o 19.50 mieszkańcy Radlina, Rydułtów i południowych dzielnic Rybnika: Niedobczyc, Niewiadomia, Popielowa. Domy kołysały się, z półek sypały się lżejsze przedmioty, obrazy spadały na podłogę. Wielu mieszkańców tego terenu twierdzi, że był to najsilniejszy wstrząs, jakiego dotąd doświadczyli.
Polska Grupa Górnicza poinformowała, że epicentrum znajdowało się na kopalni "Marcel" w Radlinie,
Wstrząs był wyczuwalny także w centrum Rybnika, gdzie właśnie obradowała Rada Miasta. Radni zaczęli dostawać SMS-y od zaniepokojonych rodzin. Także prezydent Rybnika Piotr Kuczera przyznał, że dostał SMS-a od bliskich: „Było trzęsienie ziemi, cały dom się trzęsie, przyjeżdżaj”.
Rybniccy radni zapowiedzieli zwołanie komisji, która będzie wyjaśniać z Polską Grupą Górniczą sprawę często powtarzających się ostatnio, silnie odczuwanych na powierzchni wstrząsów.