Sarah Smith przeżyła własną aborcję, wybaczyła rodzicom i aborcjoniście. Dziś mówi: Wierzę, że droga prawdy, miłości i Bożej łaski jest jedynym sposobem poradzenia sobie z tragedią aborcyjną.
Betty zdecydowała się zabić swoje dziecko. Po kilku tygodniach, gdy czytała książkę, poczuła w brzuchu kopnięcie. Wtedy zdała sobie sprawę, że nadal jest w ciąży. Lekarz, który przeprowadził aborcję, powiedział tylko: "Przykro mi Betty, nosiłaś bliźniaki". Zaproponował również uśmiercenie drugiego dziecka, ale Betty się nie zgodziła.
Sarah urodziła się z obustronnym wrodzonych zwichnięciem stawów biodrowych, przeszła szereg operacji. Nie powstrzymało jej to przed studiowaniem medycyny i mówieniu o prawie do życia.
Dziewczyna wybaczyła rodzicom i aborcjoniście, który zabił jej brata i prawie ją uśmiercił. Podkreśla, że zawsze jest jakieś wyjście zamiast aborcji.