Dziś [10.01.18] pierwsze czytanie obywatelskiego projektu pro-life w sprawie aborcji eugenicznej.
Sabina Hankus z Bielska-Białej i jej 17-miesięczny syn - Nathan, który urodził się bez kości przedramiennej i ramiennej
Mateusz Kornas /Radio eM
Inicjatywa ustawodawcza "Zatrzymaj aborcje" zakłada usunięcie z przepisów możliwości zabicia dziecka ze względu na podejrzenie niepełnosprawności bądź choroby. Popiera to dr Monika Małecka-Holerek, lekarz-ginekolog-położnik z Bielska-Białej. Jak mówi - przyśpieszenie śmierci dziecka jest koszmarną procedurą, zarówno dla rodziny jak i dla lekarzy.
Monika Ryszka jest nauczycielem w Specjalnym Zespole Szkolno-Przedszkolnym "Szkoła Życia" w Rybniku. Na co dzień pracuje z dziećmi o umiarkowanym i znacznym upośledzeniu umysłowym. - Praca z tymi dziećmi to wielka radość - mówi:
- musimy pamiętać, że to jest życie ludzkie - dodaje nauczycielka z Rybnika. O poparcie projektu "Zatrzymaj aborcje", zaapelowali dziś do parlamentu polscy biskupi. Pod projektem podpisało się 830 tysięcy osób. Proponowane zapisy popiera też pani Sabina Hankus z Bielska-Białej. Jej 17-miesięczny syn - Nathan - urodził się bez kości przedramiennej i ramiennej. Choruje na zespół TAR. - Nawet gdyby dowiedziała się o chorobie syna w 6 tygodniu ciąży, nigdy bym nie dopuściła się aborcji – mówi:
- i jest darem od Boga - dodaje pani Sabina. Jak radzi sobie Nathanek można sprawdzić za pośrednictwem Facebooka. Wystarczy wpisać hasło "Nathan-wojownik z TARczą".
Monika Małecka-Holerek, lekarz ginekolog-położnik i Mariusz Piotrowski z fundacja Życie i Rodzina Mateusz Kornas /Radio eM