publikacja 09.01.2018 11:28
Nasz orszakowy konkurs rozstrzygnięty. Jako pierwsi zdjęcia swoich pociech wysłali nam rodzice z Rydułtów, Katowic oraz Bierunia.
Maja Napiórkowska, tego dnia aniołek, wzięła udział w Orszaku Trzech Króli w Rydułtowach. Tam dzieci z mędrcami do Betlejem ruszyły po raz pierwszy. - Pochodzę z Mysłowic, gdzie orszaki organizowane są od wielu lat - wyjaśnia Monika Napiórkowska, mama Mai. - Teraz z mężem mieszkamy w Rydułtowach i od razu chętnie zaangażowaliśmy się w orszak - dodaje. Maja przebrana była za anioła. - Szła w pochodzie w pierwszej parze i już zapowiada, że na kolejne orszaki też się wybierze - wyjaśnia jej mama.
Aniołek, czyli Maja Napiórkowska z Rydułtów archiwum rodzinne
Trzylatek od samego początku, jak w kościele poszła informacja o organizacji orszaku, chciał w nim wziąć udział. W nagrodę za obecność od księdza dostał aniołka do powieszenia na lodówkę, z czego bardzo się ucieszył.
Eryk Stopa - król z Rydułtów archiwum rodzinne
- W tym roku, muszę to powiedzieć, szła z nami owieczka Magda - wyjaśnia Monika Pająk, mama dziewczynek. Owca to maskotka, która towarzyszy dzieciom na niedzielnych Mszach w kościele św. Józefa Robotnika w Katowicach. Co tydzień jedno dziecko w nagrodę za prawidłową odpowiedź związana z Ewangelią może zabrać ją do domu. Od sylwestra owieczka przebywała w domu Pająków. Przebrana za króla była z nimi i na orszaku. - Była z nami i na sylwestrze, i na orszaku, i przeżyła - uśmiecha się mama.
Małgosia i Wiktoria Pająk archiwum rodzinne
Patrycja Tomanek, pasterz z Bierunia archiwum rodzinne
Raz jeszcze zachęcamy do oglądania naszych galerii ze śląskich orszaków:
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07