Nasz orszakowy konkurs rozstrzygnięty. Jako pierwsi zdjęcia swoich pociech wysłali nam rodzice z Rydułtów, Katowic oraz Bierunia.
Maja Napiórkowska, tego dnia aniołek, wzięła udział w Orszaku Trzech Króli w Rydułtowach. Tam dzieci z mędrcami do Betlejem ruszyły po raz pierwszy. - Pochodzę z Mysłowic, gdzie orszaki organizowane są od wielu lat - wyjaśnia Monika Napiórkowska, mama Mai. - Teraz z mężem mieszkamy w Rydułtowach i od razu chętnie zaangażowaliśmy się w orszak - dodaje. Maja przebrana była za anioła. - Szła w pochodzie w pierwszej parze i już zapowiada, że na kolejne orszaki też się wybierze - wyjaśnia jej mama.
Aniołek, czyli Maja Napiórkowska z Rydułtów archiwum rodzinne Drugą nagrodę otrzymuje trzyletni Eryk Stopa także z Rydułtów. W orszaku wystąpił jako król. - Koronę zrobił sobie sam. To znaczy sam z mamą - uśmiecha się mama Martyna.
Trzylatek od samego początku, jak w kościele poszła informacja o organizacji orszaku, chciał w nim wziąć udział. W nagrodę za obecność od księdza dostał aniołka do powieszenia na lodówkę, z czego bardzo się ucieszył.
Eryk Stopa - król z Rydułtów archiwum rodzinne Trzecia i czwarta nagroda wędruje do sióstr: Wiktorii i Małgosi Pająk z Katowic, które w korowodzie z trzema królami maszerowały w zielonych pelerynach. Udział w katowickim orszaku to ich rodzinna tradycja. Tym razem jednak towarzyszył im wyjątkowy gość.
- W tym roku, muszę to powiedzieć, szła z nami owieczka Magda - wyjaśnia Monika Pająk, mama dziewczynek. Owca to maskotka, która towarzyszy dzieciom na niedzielnych Mszach w kościele św. Józefa Robotnika w Katowicach. Co tydzień jedno dziecko w nagrodę za prawidłową odpowiedź związana z Ewangelią może zabrać ją do domu. Od sylwestra owieczka przebywała w domu Pająków. Przebrana za króla była z nimi i na orszaku. - Była z nami i na sylwestrze, i na orszaku, i przeżyła - uśmiecha się mama.
Małgosia i Wiktoria Pająk archiwum rodzinne Piąta nagroda powędruje do 12-letniej Patrycji Tomanek z Bierunia. Dziewczynka uczestniczyła w tyskim Orszaku Trzech Króli. - Zawsze chętnie bierze udział w tych orszakach, dobrze się przy tym bawi, lubi się przebierać. Tym razem chciała być pastuszkiem, sami więc szykowaliśmy jej przebranie - mówi jej mama Danuta Tomanek.
Patrycja Tomanek, pasterz z Bierunia archiwum rodzinne Wszystkim dziękujemy za wspólną zabawę, a tym, którzy swoje zdjęcia przesłali jako pierwsi, gratulujemy!
Raz jeszcze zachęcamy do oglądania naszych galerii ze śląskich orszaków: