Wyjątkowe miejsce w Lubartowie - hospicjum - wesprze znany polski zespół.
Lubartowskie Hospicjum św. Anny jest jednym z nielicznych w Polsce stacjonarnych hospicjów, których inwestorem była w całości parafia rzymskokatolicka. To z nią związany jest początek placówki.
- Proboszcz parafii - ks. Andrzej Tokarzewski - wyszedł z taką inicjatywą, by w Lubartowie zbudować hospicjum. Kościół dał działkę i postawił budynek, zawiązano stowarzyszenie, które miało zająć się prowadzeniem placówki. Tak się stało. Potem okazało się, że ks. Andrzej sam walczy z chorobą nowotworową. Czy wiedział o tym, gdy zaproponował budowę hospicjum, czy choroba ujawniła się później, dziś nikt nie potrafi powiedzieć. Jedno jest pewne, że dzięki temu człowiekowi, chorzy z Lubartowa i całego powiatu zyskali miejsce, które pomaga im w najtrudniejszym momencie życia – mówił Waldemar Klej prezes hospicjum.
Zabiegając o stworzenie hospicjum ks. Andrzej Tokarzewski przygotował list, w którym napisał: „Kierując się dobrem mieszkańców naszego miasta pragniemy założyć Hospicjum św. Anny w Lubartowie. W czasach współczesnych, jako wierzący, powinniśmy zainteresować się losami ludzi, których choroba jest nieuleczalna, aby w godziwych warunkach przeżywali ostatnie chwile swojego życia. Szpitale często tylko leczą, a my pragniemy, aby pomóc ludziom, którzy cierpią i dlatego tak potrzebne jest Hospicjum w naszym mieście. Parafia udostępni plac pod budowę i fundusze, ale konieczną jest rzeczą, aby utworzyć stowarzyszenie, które umożliwiłoby działalność Hospicjum…”. Hospicjum udało się wybudować i uruchomić w 2007 roku. Od tego czasu pomaga chorym zarówno stacjonarnie, jak i obejmuje opieką tych, którzy chorują w domu.
Małe przytulne pokoje, kaplica, kuchnia, gdzie każdy może przyrządzić sobie posiłek i uśmiech na twarzach personelu, który pośród cierpienia próbuje sprawiać chorym małe radości.
– Tu zawsze można przyjść o każdej porze dnia i nocy. Posiedzieć przy swoim chorym, kochanym, potrzymać go za rękę, porozmawiać lub pomilczeć. Najważniejsze by razem być. Ta obecność jest cenniejsza niż wszystko inne. My lekarze czy pielęgniarki też jesteśmy do dyspozycji pacjentów. Ze strony medycznej robimy wszystko by zapewnić choremu ulgę w cierpieniu, ale to nie wszystko. Stajemy się towarzyszami naszych chorych, niesiemy im uśmiech, staramy się spełnić zachcianki, by ten czas, który przyszło spędzić im w hospicjum, mimo całego bólu i cierpienia, był czasem dobrym – mówi doktor Joanna Kućmińska kierownik placówki.
W niedzielę 7 stycznia 2018 r. w Bazylice św. Anny w Lubartowie wystąpi Państwowy Zespół Ludowy Pieśni i Tańca „Mazowsze” im. Tadeusza Sygietyńskiego z koncertem charytatywnym na rzecz Hospicjum św. Anny w Lubartowie. Koncert rozpocznie się o godz. 16.00.