publikacja 03.01.2018 10:49
- Reakcja młodych ludzi pokazuje problem służby zdrowia, który trwa od dawna - mówił na antenie Radia eM dr Jerzy Pieniążek, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 4 w Bytomiu.
dr Jerzy Pieniążek
Sylwester Strzałkowski
Jeszcze w grudniu ubiegłego roku ponad 300 lekarzy rezydentów i specjalistów w woj. śląskim wypowiedziało tę klauzulę, tym samym rezygnując z możliwości brania dodatkowych dyżurów.
Dr Jerzy Pieniążek podkreślił, że młodzi lekarze chcą powrotu służby zdrowia do normalności. Zwrócił uwagę, że sami „płotu nie przewrócą”, a tymczasem „służbą zdrowia nikt nie rządzi”.
Nowych kadr brakuje m.in. dlatego, że lekarzom specjalistom nie opłaca się poświęcać czasu na szkolenie młodszych, ponieważ nie ma za to żadnej gratyfikacji. „Nie ma zachęty do tego, żeby kierownik specjalizacji poświęcał się maksymalnie dla tego młodego człowieka” – wyjaśniał gość porannej rozmowy w Radiu eM.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07
Młodzi lekarze chcą normalności