Jak wynika z nieoficjalnych informacji PAP, odnalezione przez policję zwłoki to ciało porwanego w 2013 r. Zbigniewa Przewłockiego.
Zwłoki znaleziono we wtorek podczas przeszukiwania przez policjantów zarośniętego krzakami i trudno dostępnego terenu w Krakowie. - Nie wykluczamy, że jest to porwany biznesmen, ale musimy poczekać na wyniki badań - mówił rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń. Jak dodał, policja dysponuje próbkami DNA zaginionego biznesmena w bazie zaginionych. Badania mają także wyjaśnić czas i mechanizm śmierci.
Z informacji uzyskanych przez Polską Agencję Prasową ze źródła zbliżonego do sprawy wynika, że - mimo braku informacji na temat płci i tożsamości zwłok - rodzina zaginionego została zawiadomiona o odnalezieniu ciała.
Zbigniew Przewrocki został porwany w 2013 roku. Ostatni raz widziano go 22 czerwca wieczorem, kiedy zaparkował samochód na ul. Garncarskiej, ale nie poszedł do mieszkania, tylko odszedł gdzieś pieszo. O jego poszukiwaniach policja poinformowała w lipcu 2013 r. Pomimo prowadzonych przez rodzinę negocjacji w sprawie okupu, porwany nigdy nie wrócił do domu.
Według RMF FM, które także podało tę informację, biznesmen był ofiarą grupy porywaczy, których kilkanaście dni temu zatrzymali krakowscy policjanci. Chodzi o 50-letniego mężczyznę i jego partnerkę. Są oni podejrzani także o porwanie 10-latka w styczniu tego roku w Krakowie.
Po zatrzymaniu domniemanych porywaczy - w poniedziałek 11 grudnia - małopolski komendant wojewódzki policji nadinsp. Krzysztof Pobuta powiedział dziennikarzom, że policjanci analizują poprzednie tego typu sprawy na terenie Krakowa.
- Jesteśmy na dobrej drodze, aby udowodnić kolejne porwanie dotyczące mieszkańca Krakowa. To jest jeszcze przed nami, to jest faza początkowa, ale sposób działania sprawcy, jego zachowanie i dowody, które zgromadziliśmy już dziś, w bardzo wysokim stopniu prawdopodobieństwa przekonują nas, że ten sprawca ma związek z tym zdarzeniem - wyjaśniał. W komunikacie po poniedziałkowej konferencji policja podała, że chodzi właśnie o porwanie w 2013 r. 76-letniego krakowskiego biznesmena.