Jestem niemal pewien, że rekonstrukcja rządu zostanie przeprowadzona na początku przyszłego roku - w styczniu; wydaje mi się, że zmiany będą dosyć głębokie - powiedział we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński. Ocenił również wtorkowe exposé premiera Mateusza Morawieckiego jako "znakomite".
We wtorek premier Mateusz Morawiecki wygłosił w Sejmie exposé, po którym odbyła się debata nad udzieleniem jego rządowi wotum zaufania. Głosowanie zaplanowane jest na godz. 24.
Prezes PiS w "Gościu wiadomości" w TVP podkreślił, że słuchając exposé Morawieckiego, zwrócił uwagę, że premier przedstawił szeroką panoramę polskich spraw, które wymagają naprawy. "Powiedział, jeśli nie o wszystkim, bo nikt nie jest doskonały, to prawie o wszystkim w naprawdę znakomitym wystąpieniu i mówił konkretnie" - podkreślił polityk.
"Ta konkretność plus ta szerokość ujęcia spraw to były cechy charakterystyczne tego wystąpienia, jakiego dawno nie słyszeliśmy w Sejmie" - dodał lider PiS.
Prezes PiS ocenił, że w trakcie sejmowej debaty nad exposé Morawieckiego opozycja "starała się" i "jak na nich było spokojnie". "Usiłowali słuchać, miny były nietęgie, bo nie mają nikogo, nawet porównywalnego" - stwierdził Kaczyński.
"My w tej chwili zmieniamy jednego bardzo dobrego premiera, mówię o Beacie Szydło, to była świetna premier, na drugiego, jestem przekonany, też świetnego premiera. Wynika to z pewnej zmiany sytuacji. Ale nigdy nie powinniśmy zapomnieć o tym, że w ciągu tych dwóch pierwszych bardzo ciężkich lat premierem dobrym, skutecznym, zdeterminowanym, odważnym konsekwentnym i twardym była Beata Szydło" - dodał Kaczyński.
Pytany, czy dojdzie do rekonstrukcji rządu i kiedy możemy się jej spodziewać, odparł: "Jestem niemalże pewien, że to będzie początek przyszłego roku, czyli styczeń".
Zapytany, którzy ministrowie zostaną "wymienieni", odpowiedział: "Wchodziłbym tutaj w rolę premiera, którym nie jestem, gdybym chciał wymieniać jakieś nazwiska, ale wydaje mi się, że zmiany będą dosyć głębokie".
Prezes PiS pytany o doniesienia, z których wynika, że jest oczarowany osobą i wiedzą Morawieckiego, stwierdził, że "charakterystycznym dla pewnych środowisk dziennikarskich jest zupełne mieszanie stosunków osobistych i towarzyskich ze sprawami politycznymi".
"To nie jest kwestia oczarowania, to jest kwestia zmiany pewnych okoliczności i w związku z tym potrzeby wykonania operacji, które lepiej będzie wykonywał premier Morawiecki, ale przez cały czas podkreślam swoje ogromne uznanie, ogromny szacunek i taką wiarę w polityczną przyszłość Beaty Szydło" - powiedział prezes PiS.
Kaczyński oświadczył jednocześnie, że "niezwykle" ceni zdolności Morawieckiego. "Uważam, że jest to niezwykle zdolny człowiek, pewnie najzdolniejszy, jaki się pojawił w polskiej polityce po '89 roku" - powiedział.