Ubrania, obuwie, bielizna, pościel i koce - to rzeczy przydatne w tyskiej noclegowni.
Straż miejska pomaga bezdomnym zimą FOTO:HENRYK PRZONDZIONO/GOSC NIEDZIELNY Jak podkreśla Krystyna Szewczyk, kierownik placówki, noclegownia dysponuje budżetem, który pozwala na zakup takich rzeczy - jednak w okresie zimowym zapotrzebowanie na ciepłą odzież jest o wiele większą. Dlatego też noclegownia chętnie przyjmuje dary.
Do zbiórki włączyli się również funkcjonariusze tyskiej Policji. W trakcie służby, funkcjonariusze wożą ze sobą ciepłe rzeczy, które wcześniej zgromadzili podczas zbiórek w komisariatach. Jak przekonuje starszy aspirant Barbara Kołodziejczyk, policjanci doskonale wiedzą, w jakich miejscach znajdują się koczowiska bezdomnych, dlatego też transportują w radiowozach koce i odzież, by móc je przekazać potrzebującym.
Do zbierania odzieży dla bezdomnych można się włączyć, przywożąc rzeczy do tyskiej noclegowni przy ulicy Mikołowskiej. Potrzebne są ubrania, obuwie, bielizna, pościel i koce.