W archidiecezji trwa akcja Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom. Tym razem jej hasłem są słowa: "Miłosierdzie jest jedno".
Przygotowania do akcji, jak co roku, rozpoczynają się we wrześniu i trwają do połowy listopada. Świece do naszej archidiecezji przywożone są z Warszawy, a następnie rozdzielane pomiędzy poszczególne parafie.
Sprzedaż świec rozpoczęła się w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata. Uzyskane pieniądze, poza pokryciem kosztów związanych z produkcją i transportem świec, w całości są wydatkowane na potrzeby dzieci.
Ofiara, która ma charakter charytatywny, stanowi w naszej archidiecezji wsparcie dla świetlic oraz ochronek, które skupiają ok. 4-5 tysięcy dzieci. Dochód ze sprzedaży przeznaczony jest m.in. na organizację zimowisk i kolonii dla dzieci.
Proboszczowie decydują, w jaki dokładnie sposób spożytkują zgromadzone pieniądze. Wynika to z założenia, że sami najlepiej wiedzą, jakie są potrzeby ich najmłodszych parafian.
W tym roku zbiórka organizowana jest już po raz 24. Ks. Krzysztof Bąk, dyrektor katowickiej Caritas, zwraca uwagę na jej ekumeniczny charakter - dzieło jest organizowane wspólnie z Diakonią Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, Kościoła Ewangelicko-Reformowanego oraz Eleos Kościoła Prawosławnego.
Tegoroczne hasło Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom - "Miłosierdzie jest jedno" - związane jest z migracją uchodźców z Europy, Afryki i Azji.
- Uchodźcy martwią się o życie swoje i swoich najbliższych, wielu z nich zostało dotkliwie doświadczonych. Musimy być wrażliwi na ich los, miłosierdzie musi być zwrócone w ich kierunku. W naszych działaniach dążymy przede wszystkim do jedności wszystkich potrzebujących. Narodowość, rasa czy wyznanie nie mogą determinować decyzji, komu i jak pomagamy - tłumaczy ks. Krzysztof Bąk.