To zwycięski projekt trzeciej edycji Smogathonu. Do jego autorów - firmy Artveoli z San Francisco - trafi 100 tys. dolarów.
Trzy czwarte tej kwoty zostanie przeznaczone na wdrożenie projektu w Krakowie. - Kraków znany jest ze wspaniałych galerii i obrazów, ale niestety także ze smogu. Dlatego cieszy nas to, że dzięki zwycięzcy naszego konkursu w krakowskich szkołach pojawią się artystyczne instalacje, które jednocześnie oczyszczą powietrze - mówi Maciej Ryś, pomysłodawca Smogathonu.
Wyprodukowane w San Francisco, przypominające obraz urządzenie zamienia dwutlenek węgla w tlen, wykorzystując proces fotosyntezy. - Na pomysł wpadłam ok. 2,5 roku temu, kiedy o problemie zanieczyszczenia powietrza robiło się coraz głośniej - wspomina Alina Adams, współzałożycielka Artveoli.
- Na zewnątrz mamy drzewa, które produkują tlen. Korzystając z pewnego doświadczenia w nowych technologiach, zastanawialiśmy się, co możemy zrobić, żeby polepszyć sytuację w pomieszczeniach, w których spędzamy ok. 85 proc. swojego czasu - mówi A. Adams.
Oprócz głównej wygranej Artveoli zdobyła również nagrodę specjalną (50 tys. zł), ufundowaną przez markę Otrivin. Kwota ta zostanie przeznaczona na zainstalowanie paneli w Żywcu.
Do konkursu zgłoszono projekty z całego świata. - Wśród 120 zgłoszeń zabrakło jedynie przedstawicieli Antarktydy - zaznacza M. Ryś. Półfinały Smogathonu odbyły się w USA, Hongkongu, Indiach, Wielkiej Brytanii i Warszawie.