Zawrotna suma zostanie przeznaczona na rzecz Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
"Atlas kotów", który czytał w minionym tygodniu podczas posiedzenia Sejmu Jarosław Kaczyński, robi furorę od chwili, gdy zdjęcie prezesa PiS czytającego tę książkę obiegło światowe media. O lekturze Kaczyńskiego informowały nie tylko media nad Wisłą, ale m.in. niemiecka telewizja ZDF czy amerykański "The Washington Post".
W związku z medialnym szumem wokół sprawy, Kaczyński postanowił przekazać niepozorną książkę opatrzoną dedykacją na rzecz Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Na pomysł, by książkę przekazać na licytację dla tej organizacji wpadła Małgorzata Wasserman, idąc za ciosem i wykorzystując rozgłos, jaki sprawa zyskała. W czasie internetowej aukcji "Atlas" osiągnął cenę 25300 zł, które zasilą konto organizacji. Jak mówi Jadwiga Osuchowa z Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami pieniądze z licytacji będą przeznaczone na sfinansowanie aparatury USG dla zwierząt z krakowskiego schroniska. Ceny takiego sprzętu wahają się od 70 do ponad 100 tys. zł.