Ciekawe odkrycia w kościele parafialnym pw. Świętych Piotra i Pawła w Beszowej.
Wiele pytań i niewiadomych powstało po poszukiwaniach związanych z zabytkową świątynią w Beszowej koło Połańca. Badania w samej świątyni oraz na terenie przykościelnym, w dawnej kaplicy Świętych Aniołów Stróżów, podjęto między innymi, by zbadać przyczyny zapadania się posadzki w kościele oraz zlokalizowania nieznanych elementów budowli, między innymi krypt.
- Badania podjęto na bardzo interesującym pod względem archeologicznym terenie. Przebiegały one w kościele pw. Świętych Piotra i Pawła w Beszowej oraz w części ruin dawnego klasztoru, które są jednymi z cenniejszych zabytków gotyckich w Polsce - podkreśla Marek Florek, archeolog.
- Parafia w Beszowej istniała już w XIII w. i funkcjonował tam zbudowany i uposażony przez rodzinę Jastrzębców drewniany Kościół. W 1407 r. pochodzący z niedalekich Łubnic Wojciech Jastrzębiec (1362-1436), arcybiskup gnieźnieński, prymas Polski, nakazał wybudować w miejscu drewnianego kościoła nowy niewielki murowany kościółek. Była to skromna, wzniesiona na planie prostokąta świątynia z interesującym układem sklepień krzyżowych. Jak podaje Bartosz Paprocki w swoim dziele „Herby rycerstwa Polskiego”, to właśnie na terenie tego kościoła pochowany miał zostać zmarły w 1436 r. prymas Jastrzębiec. B. Paprocki przytoczył nawet napis z jego grobowca, jednocześnie informując, że nie rozumie, dlaczego to w Gnieźnie znajduje się jego epitafium - informuje Małgorzata Koszkul, archeolog nadzorujący badania.
Kościół w Beszowej ks. Tomasz Lis /Foto Gość W późniejszym czasie w Beszowej wybudowano pokaźnych rozmiarów świątynię, którą ukończono w XVII w., zaś starszy kościół włączono w jej obręb. Od 1664 r. dawny murowany kościół zaczął pełnić funkcję kaplicy Bractwa Świętych Aniołów Stróżów. Do Beszowej sprowadzono ojców paulinów, którzy podjęli tu pracę duszpasterską. W trakcie działań wojennych w 1944 r. kaplica została zniszczona i do dziś jest w ruinie.
Ja poinformowali archeolodzy i prowadzący badania na terenie przykościelnym, w dawnej kaplicy Świętych Aniołów Stróżów oraz na terenie kościoła wykonano badania georadarem i wytypowano miejsca, w których następnie wykonano odwierty oraz przeprowadzono prospekcję przy pomocy kamery endoskopowej. Dodatkowo na przyległej działce oraz w dwóch pomieszczeniach piwnicznych obecnej plebanii przeprowadzono badania detektorem metalu.
Obraz prymasa Wojciecha Jastrzębca ks. Tomasz Lis /Foto Gość - Na terenie dawnej kaplicy Świętych Aniołów Stróżów w wyniku odwiertów stwierdzono pustkę poniżej posadzki. W literaturze przedmiotu znajduje się informacja, że właśnie w tej części kościoła znajdował się niewielki sklepiony grobowiec. Badania ustaliły dokładną lokalizację pomieszczenia. Drugą pustkę namierzono w południowo-wschodniej części dawnego kościoła. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że jest to druga krypta o niewielkich rozmiarach - informuje M. Koszkul.
W samym kościele Świętych Piotra i Pawła zlokalizowano dwie puste przestrzenie pod posadzką, które związane są najprawdopodobniej z kryptą znajdującą się pod ołtarzem głównym.
Zdjęcia z badań archeologicznych archiwum archeologów - Na chwilę obecną trudno określić, czy w odkrytych przestrzeniach zlokalizowane są trumny. Potrzeba tutaj dalszych badań archeologicznych o charakterze wykopaliskowym. Jedynie z naszych analiz i wskazań literatury przedmiotu możemy wnioskować, że W. Jastrzębiec mógłby być pochowany w ufundowanym przez siebie kościele, czyli w jednej z krypt, które zlokalizowane zostały na terenie dawnej kaplicy Świętych Aniołów Stróżów. Mamy nadzieję na kontynuowanie badań, które wyjaśnią, co kryją zlokalizowane krypty - dodał Michał Mleczko, prowadzący poszukiwania w Beszowej.
Zdjęcia z badań archeologicznych archiwum archeologów Na terenie badań odnaleziono także cenne zabytki ruchome: denar krzyżowy, datowany na wczesne średniowiecze, monety z XVII i XVIII w., odważnik ołowiany z czasów średniowiecza. Ciekawym znaleziskiem jest pieczęć lakowa inicjałowa z widocznymi stylizowanymi literami i koroną szlachecką.
Zdjęcia z badań archeologicznych archiwum archeologów W planach są dalsze badania archeologiczne, obejmujące między innymi inwentaryzację odkrytych krypt.
Warto dodać, że W. Jastrzębiec nie jest jedynym prymasem pochodzącym z ziemi sandomierskiej. Poczet duchownych wyniesionych do tej godności otwiera bowiem urodzony w Sandomierzu prymas Mikołaj Trąba.