Od francuskiego EDF kupił ją polski koncern PGE. Za tę największą na Śląsku elektrownię oraz 8 elektrociepłowni, m.in. w Trójmieście, Wrocławiu i Krakowie, zapłacił 4,27 mld zł.
Dzięki zakupowi Polska Grupa Energetyczna staje się największym w Polsce dostawcą ciepła. Na rynku energii elektrycznej koncern już wcześniej był na pierwszym miejscu, a teraz tylko się na nim umocnił.
Kwota, którą PGE zapłaciła Francuzom, była o prawie ćwierć miliarda zł niższa od wstępnie szacowanej przed rokiem. Różnica to efekt ostatecznego rozliczenia długu wewnętrznego pomiędzy przedsiębiorstwami wchodzącymi w skład koncernu.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski uważa, że PGE było w stanie zrealizować tę transakcję dzięki temu, że rząd ogranicza wysokość dywidend ze spółek skarbu państwa. W ten sposób pozostawia do ich dyspozycji więcej pieniędzy. Według ministra, zakłady takie jak Elektrownia Rybnik powinny być kontrolowane przez państwo, żeby zabezpieczyć je przed ewentualnym „wrogim przejęciem”.