Nosimy w sobie tę tęsknotę, która jest może nieuświadomiona, może nawet nie potrafimy jej dokładnie zdefiniować, ale każdy chciałby życie swoje przeżyć bardzo wartościowo – mówił bp Jan Kopiec podczas nabożeństwa na cmentarzu Centralnym w Gliwicach.
W uroczystość Wszystkich Świętych część wiernych dotarła tutaj w procesji z kościoła Wniebowzięcia NMP przy ul. Kozielskiej. Przy kaplicy cmentarnej odprawione zostało nabożeństwo słowa Bożego. W homilii bp Jan Kopiec mówił o tajemnicy życia człowieka i jego przeznaczeniu. Przyznał, że chyba nie ma ludzi, którzy chcieliby świadomie życie zmarnować.
- Po to jest to święto, aby pokazać, że rzeczywiście nasza ojczyzna jest w niebie. Stamtąd oczekujemy spełnienia się tych wielkich zapowiedzi, które nie są tylko czczą opowieścią. Nie są tylko jakimiś zdaniami, które sobie w wolnym czasie układamy. Ale są sprawdzeniem rzeczywistości, ku której się ciągle zbliżamy – mówił bp Jan Kopiec. Zauważył także, że świętość chyba najpiękniej ukazuje się na cmentarzu. Tylko w tej perspektywy jest możliwe oglądanie włożonego wysiłku i naszej uczciwości. Wszystko musi zmierzać do tego, aby układało się to w piękną mozaikę piękna, dobra i prawdy.
Modlitwa przy grobach Klaudia Cwołek /Foto Gość
- Niech w nas odezwie się tęsknota za życiem pięknym, które coś dobrego wniosło w moje istnienie, w życie mojej rodziny, mojego sąsiedztwa. Tych wszystkich, z którymi jestem powiązany. Niech w nas obudzi się tęsknota, by rzeczywiście życia nie zmarnować. A jeżeli nam będzie ciężko, wspomnijmy, że tyle było przed nami ludzi, którzy pokazali, że tak można. Tyle wspaniałych dróg, jakie wybrali święci, o których dzisiaj pamiętamy. Bo życie jest jedno i warto je jak najpiękniej nie tylko wykorzystać, ale przede wszystkim uformować – podkreślił bp Jan Kopiec.
Po nabożeństwie rozpoczęła się procesja różańcowa, która przeszła alejami cmentarza, podczas której wierni modlili się za zmarłych.