Sąd Okręgowy w Gdańsku podtrzymał wyrok w procesie odwoławczym osób oskarżonych w sprawie Christiny Hedlund, która w wyniku powikłań pooperacyjnych - zatrzymania oddechu i krążenia - jest dziś w stanie wegetatywnym.
Podtrzymanie wyroku dotyczyło, trwającego od stycznia 2015 r. procesu w sprawie zdarzenia, do którego doszło w sierpniu 2010 r. w Pomorskim Centrum Traumatologii w Gdańsku (obecnie Copernicus Podmiot Leczniczy).
Christina Hedlund, 31-letnia wówczas mieszkanka Malmoe, poddała się operacji powiększenia piersi. Zabieg przebiegł pomyślnie, ale - według prokuratury - zaniedbano opiekę po operacji.
U kobiety doszło do zatrzymania oddechu i krążenia. Uszkodzenia mózgu były na tyle poważne, że Szwedka do dziś pozostaje w stanie wegetatywnym - nie mówi, jej kontakt ze światem jest bardzo ograniczony. Musi być pod stałą opieką osób trzecich.
O sprawie Christiny Hedlund w listopadzie 2010 r. poinformowały szwedzkie media. Służby wojewody pomorskiego przeprowadziły wówczas kontrole w szpitalu. Ustalono, że przeprowadzane w placówce operacje plastyczne były nielegalnie, bo szpital nie miał uprawnień do wykonywania takich operacji.
Na ławie oskarżonych zasiadły dwie lekarki, dwie pielęgniarki i były dyrektor szpitala.
Oskarżonym pielęgniarkom, które zajmowały się pacjentką po zabiegu, prokuratura zarzuciła nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pacjentki. Ponadto jedna z pielęgniarek usłyszała zarzut zniszczenie karty obserwacji pokrzywdzonej.
Zarzut nieumyślnego narażenia pacjentki na utratę życia albo ciężki uszczerbek na zdrowiu usłyszało także dwoje lekarzy.
Były dyrektor szpitala usłyszał wyrok 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata i zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych przez cztery lata. Lekarz anestezjolog, która znieczulała pacjentkę w trakcie zabiegu, została skazana na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
Obie pielęgniarki usłyszały wyroki po roku więzienia w zawieszeniu na 6 i 10 miesięcy, a także zakaz wykonywania zawodu przez cztery lata.
Ponadto skazani mają zapłacić poszkodowanej Szwedce nawiązkę po 20 tys. zł.
Uniewinniona zastała jedynie lekarka, która przeprowadzała zabieg chirurgiczny. Sąd nie miał zastrzeżeń do sposobu przeprowadzenia przez nią operacji.