43 osoby skorzystały do tej pory z pomocy psychologa po piątkowym szaleńczym ataku nożownika w galerii Vivo w Stalowej Woli.
Poinformowała o tym na dzisiejszej konferencji prasowej Katarzyna Rogala, dyrektor stalowowolskiego Ośrodek Wsparcia i Interwencji Kryzysowej. Porad 24 godziny na dobę udzielają psychologowie oraz terapeuci w Stalowej Woli, Gorzycach i Rudniku nad Sanem. Od 9.00 do 17.00 działa też punkt wsparcia w galerii Vivo.
Z danych podanych przez starostę powiatu stalowowolskiego Janusza Zarzecznego wynika, że siedmioro rannych przebywa jeszcze w szpitalach w Stalowej Woli, Nisku, Sandomierzu, Tarnobrzegu i Rzeszowie. Są to osoby w wieku od 16 do 38 lat. Czworo z nich jest w stanie ciężkim, a jedna, w Rzeszowie - w skrajnie ciężkim.
Lucjusz Nadbereżny podziękował wszystkim służbom ratowniczym Andrzej Capiga /Foto Gość Podczas akcji ratunkowej zaangażowanych było 9 karetek pogotowia oraz 6 zastępów straży pożarnej.
Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny podziękował za sprawną akcję wszystkim ratowniczym służbom oraz ludziom dobrej woli, w tym dwóm żołnierzom po cywilu, którzy pomagali ratownikom medycznym w akcji ratunkowej.
Prezydent zapowiedział także finansową pomoc miasta dla szpitala w Stalowej Woli oraz wyposażenie 10 nowych elektrycznych autobusów miejskich w defibrylatory.
Na konferencję przybyli lekarze oraz ratownicy, którzy ratowali ofiary ataku Andrzej Capiga /Foto Gość Przedstawiciel galerii Vivo wyraził współczucie ofiarom ataku, ale nie chciał odpowiedzieć na pytania dziennikarzy (tłumacząc się dobrem prowadzonego śledztwa) co do roli, jaką w zatrzymaniu sprawcy odegrali pracownicy ochrony galerii. A raczej jej braku.
Sprawą nadal interesują się wszystkie media Andrzej Capiga /Foto Gość Na budynku Vivo zawieszono obniżone do połowy czarne flagi. Mieszkańcy składają znicze i kwiaty przez wejściem do galerii. Ktoś postawił zdjęcie zabitej kobiety.
Więcej, w tym wypowiedzi sąsiadów zmarłej mieszkanki Grębowa, w papierowym wydaniu "Gościa Sandomierskiego" na 5 listopada.