- Żadna posługa nie będzie ci się wydawała ani zbyt błaha, ani zbyt wzniosła, jeśli najpierw zobaczysz Jezusa przepasanego prześcieradłem, z misą i dzbanem z wodą u twoich stóp, patrzącego na ciebie z miłością... - usłyszeli małżonkowie Domowego Kościoła.
Tym razem w sobotę 21 października, rodziny ze wszystkich zakątków Podbeskidzia, należące do Domowego Kościoła, które przeżywały swój powakacyjny Diecezjalny Dzień Wspólnoty, gościła parafia św. Franciszka w Bielsku-Białej Wapienicy.
Spotkaniu towarzyszył temat: "Słudzy wybrani i posłani na wzór Chrystusa Sługi". To także odwołanie do hasła tegorocznej pracy formacyjnej całego Ruchu Światło-Życie "Sługa Niepokalanej", nawiązującego do 30. rocznicy śmierci założyciela ruchu oazowego, Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Gospodarzami diecezjalnego świętowania byli: Zofia i Adam Jaroszowie z Oświęcimia - para odpowiedzialna za rodzinną gałąź ruchu oazowego w diecezji bielsko-żywieckiej i ks. Jacek Moskal - moderator diecezjalny.
Pierwsi z lewej: Zofia i Adam Jaroszowie - diecezjalna para Domowego Kościoła
Urszula Rogólska /Foto Gość
Spotkanie stało się okazją do wspólnej modlitwy, indywidualnej adoracji Najświętszego Sakramentu, Namiotu Spotkania ze Słowem Bożym, przemyśleń tematu wiodącego, poprzez rozważanie 13 rozdziału Ewangelii św. Jana o posłudze Jezusa wobec uczniów podczas Ostatniej Wieczerzy, a także zaproszenia do służby w ramach diakonii we wspólnocie Domowego Kościoła. Nie zabrakło także czasu na podziękowania moderatorów wobec małżonków i duszpasterzy odpowiedzialnych za rekolekcje wakacyjne, a także świadectw ich uczestników.
Finałem spotkania była Msza św. sprawowana przez ks. Jacka Moskala i ks. Krzysztofa Kulińskiego, wikariusza a Wapienicy, reprezentującego ks. proboszcza Jerzego Matogę oraz Agapa.
Diecezjalne spotkanie małżeństw Domowego Kościoła w Wapienicy
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Zachęcam was, żebyście przeczytali ten 13 rozdział Ewangelii św. Jana i mogli zobaczyć Chrystusa, który jest Panem i Nauczycielem z - misą u moich stóp - chcącego obmyć wasze stopy z brudu grzechu, ze słabości, niewiary, zmęczenia życiem… - mówił w czasie konferencji ks. Jacek Moskal. - Żebyście mogli zobaczyć Chrystusa i to tak, byście mogli spojrzeć mu głęboko w oczy i zobaczyli Jego miłość względem każdego i każdej z was; tę miłość, która potrafi takie rzeczy czynić: stać się dla nas ostatnią, stać się naszym sługą... Bóg, który służy człowiekowi, Bóg, który z miłości przyjmuje człowieka... To spotkanie może zmienić nasze życie. Nie tylko może - jak się z Nim spotkacie, to je zmieni. Bo wszystko się zmieni, kiedy zobaczymy Tego, który jest wszechpotężny, wszechwiedzący, wszechmocny, a który klęka przed nami z misą. Warunek jest jeden - trzeba Mu na to pozwolić, trzeba pozwolić obmyć swoje nogi, trzeba pozwolić Mu się pokochać, uwierzyć, że to On ma rację, a nie ja, że to Jego miłość jest silniejsza od mojej słabości…
Na powakacyjnym dniu wspólnoty rodziny gościła bielska parafia św. Franciszka w Wapienicy
Urszula Rogólska /Foto Gość
Jak podkreślił ks. Moskal, po takim spotkaniu, żadna posługa nie będzie ani zbyt błaha, ani zbyt wzniosła: - Tylko ten, kto tego doświadczył, potrafi wziąć od Chrystusa misę i iść obmywać nogi swojej żonie, mężowi, dzieciom, rodzicom, parafianom księżom - tylko taki człowiek który doświadczył spotkania z usługującym Chrystusem, potrafi służyć. Jeśli pozwolicie się Chrystusowi tak spotkać, wszystko zacznie się stawać odpowiedzią miłości na Jego miłość. Jeśli wyrwiecie mu tę misę i dzban z rąk, posługa będzie kupowaniem zasług i miłości…
Małżeństwa dzieliły się przeżyciem wakacyjnych rekolekcji formacyjnych
Urszula Rogólska /Foto Gość
Po konferencji małżeństwa odpowiedzialne za poszczególne diakonie: modlitwy, oaz rekolekcyjnych, komunikowania społecznego, wyzwolenia, a także muzycznej i wychowawczej zachęcały do zaangażowania się w ich posługę na rzecz całej wspólnoty.
W czasie świadectw odwołujących się do przeżytych rekolekcji wakacyjnych, małżeństwa podkreślały jak bardzo te 15 dni urlopu - spędzanych całą rodziną, także z dorastającymi dziećmi - nie tylko uporządkowało ich codzienne relacje małżeńskie, ale i dodało odwagi do przyznawania się do wiary w Chrystusa w środowiskach, w których żyją i pracują.