Uczmy się pukać do Bożego Serca! Uczmy się czynić to z odwagą. Niech ta odważna modlitwa inspiruje was i niech będzie spełnieniem waszej służby w Kościele. W ten sposób wasze zaangażowanie przyniesie «owoc w swoim czasie» i będziecie drzewami, których «liście nie więdną» – mówił Franciszek na Mszy z okazji stulecia Kongregacji dla Kościołów Wschodnich i Papieskiego Instytutu Studiów Wschodnich „Orientale”. Ojciec Święty sprawował ją w Bazylice Matki Bożej Większej wraz m.in. z hierarchami różnych obrządków wschodnich.
W homilii Papież zwrócił uwagę na pytanie „dlaczego”, które ciśnie się na usta także wobec dramatycznych prześladowań oraz migracji wielu naszych braci i sióstr z Kościołów wschodnich. Nawiązał do dzisiejszego czytania z księgi proroka Malachiasza, gdzie również mamy tego typu pytanie.
„Te pytania «dlaczego?», które pojawiają się także w Piśmie Świętym, stawiamy wszyscy. I odpowiada na nie samo Słowo Boże. Właśnie w tym fragmencie z proroka Malachiasza czytamy: «Pan uważał i to posłyszał. Zapisano to w Księdze Wspomnień przed Nim dla dobra bojących się Pana i czczących Jego imię». Tak więc Bóg nie zapomina o swoich dzieciach, pamięta o sprawiedliwych, o tych, którzy cierpią, są prześladowani i pytają «dlaczego?», ale nie przestają ufać Panu” – powiedział Ojciec Święty.
Franciszek zachęcił więc do odważnej modlitwy, bo to dzięki niej, jak słyszymy w dzisiejszej Ewangelii, kto prosi, otrzymuje, kto szuka, znajduje, a kołaczącemu otworzą. A jaki dar otrzymamy od Ojca Niebieskiego, który jest lepszy od ojca ziemskiego dającego dobre dary?
„Ci, którzy Go proszą, otrzymają Ducha Świętego. To jest ten dar, to jest owo «więcej» od Boga. To, co Pan, Ojciec nam daje, to jest Duch: oto prawdziwy dar od Ojca. Człowiek kołacze w modlitwie do drzwi Boga, aby prosić o łaskę. I On, Ojciec, daje mu więcej: dar, którym jest Duch Święty” – stwierdził Papież.