7 października miliony ludzi w Polsce i na świecie sięgnęło po różaniec, by modlić się w jedności o nawrócenie do Boga i pokój dla całego świata. Modlitwa, która początkowo miała odbyć się wzdłuż granicy Polski, rozlała się na cały świat. – Modlitwa różańcowa jest jak światło, które sięgnęło najdalszych zakątków naszego globu – uśmiecha się Maciej Bodasiński, organizator wydarzenia Różaniec do Granic.
Różaniec odmawiamy był w tak odległych miejscach jak Akita w Japonii, Nowa Zelandia czy miejscowość Stamsund w norweskim archipelagu Lofotów za kołem podbiegunowym. Modlili się także polscy żołnierze w bazie wojskowej w Bagram w Afaganistanie, wierni w Kazachstanie, Stanach Zjednoczonych, czy w większości stolic europejskich, jak Paryż, Londyn, Dublin czy Amsterdam.
- Cały czas otrzymujemy przez serwisy społecznościowe informacje o kolejnych miejscach, gdzie w sobotę ludzie, czasem nawet bardzo spontanicznie, dołączyli do naszej modlitwy – mówi Agnieszka Kminikowska, rzecznik prasowy wydarzenia, i dodaje: – Dużym zaskoczeniem były dla mnie wiadomości od osób modlących się w takich miejscach jak Teneryfa czy Chiny. W ten sposób Różaniec do Granic przekroczył granice naszego kraju, a fala modlitwy ogarnęła niemal cały świat.
Granice w wydarzeniu Różaniec do Granic miały też wymiar symboliczny, były rozumiane jako ludzkie ograniczenia każdego z nas. Bo dopiero tam, gdzie kończą się nasze możliwości i nasze „ja”, tam może działać Bóg. Dopiero docierając do swoich wewnętrznych granic, jesteśmy w stanie oddać działanie Bogu i całkowicie Mu zaufać.
Różaniec do Granic to odpowiedź na wezwanie Matki Bożej do codziennego odmawiania Różańca, które wyraziła 140 lat temu w Gietrzwałdzie i 40 lat później w Fatimie.
- Różaniec do Granic stał się też wielkim wołaniem o pełniejsze przyjęcie wezwania Matki Bożej, wyrażonego w Fatimie, do odprawiania pierwszych sobót miesiąca jako modlitwy wynagradzającej za grzechy przeciwko Jej Niepokalanemu Sercu. Nabożeństwo to zostało wskazane przez Maryję wraz z modlitwą różańcową jako ratunek dla świata – mówi Lech Dokowicz, organizator wydarzenia Różaniec do Granic.
7 października odbyło się wielkie narodowe nabożeństwo pierwszej soboty miesiąca. Nabożeństwo to jest wynagradzaniem za grzechy przeciw Matce Bożej. Przez pięć pierwszych sobót miesiąca odmawiamy jedną część Różańca, przystępujemy do spowiedzi, bierzemy udział w Mszy Świętej i przyjmujemy Komunię w intencji wynagradzającej oraz przez co najmniej 15 minut rozważamy jedną z tajemnic Różańca. Maryja obiecuje, że każdej osobie, która odprawi takie nabożeństwo, będzie towarzyszyć w godzinie śmierci, a jeśli nabożeństwo rozpowszechni się na świecie - to nastanie pokój.
Dziękujemy dobremu Bogu Trójjedynemu za błogosławieństwo. Dziękujemy Maryi, Matce Chrystusa za wsparcie i obecność. Dziękujemy biskupom i kapłanom za zaufanie i pracę, jaką wykonali. Dziękujemy wszystkim, którzy włączyli się w modlitwę. Dziękujemy mediom za informację i konstruktywną krytykę. Dziękujemy mecenasom: Grupie Energa, Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A., Reducie PWPW – Fundacji na Rzecz Obrony Pamięci Historii Polski, Fundacji SCALAM i Biuru Turystyczno-Pielgrzymkowemu Renovis. Bez ich wsparcia i zaangażowania taka skala i rozmiar wydarzenia nie byłyby możliwe.